Kościół św.
Jana
Ukryty w kąciku ulicy tego samego imienia pod
pokrywą stylu barokowego stoi starożytny kościółek św. Jana
Chrzciciela, który miał ufundować słynny magnat z pierwszej połowy
XII wieku, Piotr Włast ze Skrzynny. Badania murów tego budynku
dotąd nie podjęto, można tylko z powierzchownego obejrzenia
wnosić, że go zbudowano w stylu romańskim.
Grubość wielka murów też to potwierdza. W planie
przedstawia się jako prostokąt z absydą od wschodu; strop miał
drewniany, obecne sklepienie barokowe pochodzi z XVII wieku.
Przeznaczenia jego trudno się domyślić; był kapelanią biskupią
dopóki nie zbudowano kościoła parafialnego Maryackiego; należał
on zawsze pod zarząd archiprezbytera u Panny Maryi. Z epoki stylu
gotyckiego zostały mu skarpy, ale kto i kiedy go reperował, głuche
panuje milczenie. W XVII wieku dopiero napotyka się o kościele
św. Jana wiadomość, że mieli przy nim przytułek ubodzy i wysłużeni
księża, t. j. emeryci, których w r. 1650 stąd przeniesiono do
kościoła św. Marcina.
O obrazie cudownym Matki Boskiej w tym kościele, przy którym
jako wotum wiszą kajdany tatarskie, istnieje powieść, że książę
Radziwiłł przywiózł go z Kompostelli w Hiszpanii i tu go
ofiarował. Podróż taką odbywał Stanisław Radziwiłł z
Jerzym, późniejszym kardynałem w r. 1577, zatem do jednego z
nich odnosi się dar obrazu. W r. 1633, gdy obraz ów zasłynął
cudami, przeniesiono go r. 1639 z dotychczasowego miejsca w kącie
przy filarze do wielkiego ołtarza, sprawionego przez kanoników
katedralnych krakowskich. Kajdany owe złożył tu jeden z jeńców
tatarskich, który, gdy mu się udało zbiedz z niewoli pogańskiej
ofiarował je na znak wdzięczności Matce Boskiej za ratunek w
potrzebie.
Opustoszały kościół św. Jana w r. 1715 oddał biskup
Łubieński Pannom Prezentkom, trudniącym się wychowaniem
dziewcząt i one go wtedy ze składek odbudowały. Dzisiejszy jego
wygląd pochodzi właśnie z tego czasu. Ponieważ z tym kościołem
łączy się powstanie pierwszej szkoły żeńskiej w Polsce, należy
wspomnieć o jej początku.
Zofia z Maciejowskich, wdowa po Janie Czeskim, przygnębiona
nieszczęściami familijnemi, zmówiwszy kilka podobnych sobie
niewiast, zawiązała stowarzyszenie niby zakon, w celu nauczania
i wychowywaniu ubogich dziewcząt i sierót. Oblókłszy się z
towarzyszkami w strój zakonny bez czynienia profesyi, w swojej
kamienicy przy ulicy Szpitalnej w r. 1623 otworzyły zakład.
Uzyskały potwierdzenie tego związku w r. 1627 od krakowskiego
biskupa Szyszkowskiego, a w r. 1633 od nuncyusza papieskiego. W r.
1644 biskup Gembicki nadał im ordynacyę. Szkoła miała trzy
klasy, mieściła się w owym domu przy ulicy Szpitalnej, który
się do dziś dnia nazywa klasztorkiem i stoi naprzeciw Kasy oszczędności.
Nabożeństwo w kaplicy odprawiali u nich Jezuici od św. Barbary.
Biskup Małachowski, protektor Panien Wizytek, szkołę żeńską
przez Zofię Czeską założoną, tymże w r. 1681 powierzył, którą
one do r. 1696 w klasztorku w ulicy Szpitalnej prowadziły.
Eufrozyna Dębińska, wychowanka Zofii Czeskiej, zdołała go z
wielkimi kłopotami napowrót pozyskać dla Prezentek, a Wizytkom
Małachowski nowy dom założył na Biskupiem.
W r. 1715 panny Prezentki, zwane też Czeskiemi, dostały
kościół św. Jana, lecz obok niego później się dopiero
ulokowały, gdy im jeden hojny dobrodziej, Jan Grabiański za 40
tysięcy kupił dwie sąsiednie kamienice, które one na klasztor
przerobiły. Zabrały one wówczas, r. 1726, do nowej swej
siedziby nawet zwłoki zakonnic w klasztorku pierwotnym pochowane,
portret swej założycielki i głowę jej w szklannej skrzynce.
Szkoła przybrała obszerniejszy zakres działania, zatwierdzony
przez króla Augusta II; nadzór nad nią przydzielono
archiprezbiterowi Maryackiemu. Zapisy na ten pierwszy żeński zakład
szkolny posypały się sute, że starczyło na naprawę budynków
i na utrzymanie ubogich uczennic. Wśród nich mieści się dar
hojny ks. Walentego Pruskiego, kan. katedr, krak., który 42 tysiące
złp. ofiarował na cele wychowania w tej instytucyi.
Po zajęciu Krakowa rząd austryacki polecił pannom
Prezentkom otworzyć swój zakład na użytek publiczny, co też
od pierwszego września r. 1801 nastąpiło. Budynek dotychczasowy
okazał się za ciasny, więc w r. 1806 wystawiono z pomocą rządu
II piętro nad całym klasztorem obok kościoła św. Jana.
Właściwie panny Prezentki nie są zakonnicami, tylko
zgromadzeniem sióstr związanych organizacyą, dozwalającą każdej
z nich po trzech latach ślubów opuścić klasztor. Spisywały
one kronikę swego zgromadzenia od r. 1621 do 1815, w której mieści
się dużo ciekawych wiadomości.
Była to w czasach między r. 1850 a 1870 szkoła
pierwszorzędna w Krakowie; zakonnice wszczepiały uczennicom obok
nauki patryotyzm głęboki, co się objawiło wśród niewiast
polskich r. 1863.
W tej to szkole św. Jana powstał najpierwszy zakład
nauczycielski żeński, zwany kursem pedagogicznym, a następnie
seminaryum nauczycielskiem.
Z inicyatywy kilku profesorów szkół średnich, którzy
się dobrowolnie zobowiązali uczyć darmo, ministerstwo oświaty
r. 1866 d. 10 października pozwoliło otworzyć dwa kursa
pedagogiczne dla nauczycielek przy szkole PP. Prezentek u św.
Jana z roczną subwencyą 433 gld. Wskutek starań ludzi pragnących
oświaty, a szczególnie prof. dr. Dietla, nastąpiła potem
reforma szkół w Galicyi, przez co z owego dwuletniego kursu
pedagogicznego wytworzyło się stałe seminaryum nauczycielskie
żeńskie, otworzone d. 1 września 1871 z trzema kursami i dwiema
klasami szkoły ćwiczeń, ale już nie w budynkach u św. Jana,
lecz w najętej umyślnie kamienicy przy ulicy
Wiślnej.
W tym tedy zakątku obok kościółka, ufundowanego przez
Piotra Własta, wyłoniły się najpierwsze szkoły żeńskie
polskie.