Zasada
orientacji
Zastanawiające jest nachylenie osi
kościoła Maryackiego do Rynku. Przecież jeżeli zakładano
miasto na nowo i wykreślano plan, można było układ symetrii
poprowadzić w stosunku Rynku do kościoła lub na odwrót.
podobny właśnie stosunek istnieje pomiędzy placem Dominikańskim
a kościołem św. Trójcy. Plac rozciąga się pod katem prostym
do kościoła.
Otóż nachylenie osi kościoła
Maryackiego do Rynku mogło nastąpić z takich powodów. Przy
lokacji nowego miasta posługiwano się przykładem Wrocławia,
czyli plan przyszłego Krakowa istniał już w zasadzie, chodziło
tylko o zastosowanie go do lokalnych warunków. Głównym celem
planu obok innych zadań, było połączenie ze sobą wszystkich
budowli i miejsc, wcześniej już powstałych tj. zamku, kościołów
przy ulicy Grodzkiej, kościołów św. Jana, św. Floryana, św.
Mikołaja itp. Tego rodzaju połączenie tych wszystkich miejsc,
jakie zachowało się dotąd, zaprojektowane już przez lokacye, było
najprostszym i najlepszym, tak że nawet nie liczono się z
kierunkiem osi kościoła Maryackiego i złamano zasadę symetrii
dla idei praktyczności. Z drugiej strony jednak nie możliwem było
zwrócenie osi kościoła pod kątem prostym do Rynku raz dlatego,
że wspomniany kościół już istniał na tem miejscu przed lokacyą,
powtóre, że kierunku osi kościoła nie wolno było w tych czasach
dowolnie zmieniać, gdyż był on zawsze jednakowy. Była to tak
zwana zasada oryentacyi kościołów, przestrzegana zawsze przy
budowie świątyń przez całe średniowiecze. Polegała ona na zwróceniu
kościoła "wielkim ołtarzem" na wschód, przez co oś kościoła
otrzymywała kierunek linii ze wschodu na zachód. Linię oryentacyną
wyznaczał cień słupa przy wschodzie słońca, wbitego na miejscu
przyszłego kościoła.
I w Krakowie znajdujemy zasadę
oryentacyi zastosowana przy wszystkich starszych kościołach. Obowiązywała
ona jeszcze w XIV wieku, skoro budowle gotyckie jak np. kościół
Panny Maryi, Dominikanów, św. Krzyża, katedralny i inne do niej
się stosują. Prawdopodobnie zachowywano już raz przyjętą oś kościoła
i mimo, że świątynia się zmieniała czy odnawiała, kierunek osi
zostawał zawsze ten sam.
Najlepszy tego przykład istnieje w
zestawieniu kościołów Maryackiego i św. Barbary. Obie te budowle
powstały w jednym czasie tj. w XIV wieku. Ale Maryacki budował się
na miejscu dawnej świątyni i zachował dawny kierunek osi – św.
Barbary został wtedy świeżo założony i dlatego zwrócono go pod
kątem prostym do Rynku. Czasem znachodzą się wypadki
niesymetrycznego położenia kościoła względem placu lub ulicy,
które można nieraz tylko tę zasadą oryentacyi wytłumaczyć.
Należy jeszcze zwrócić uwagę, że
przy ulicy Grodzkiej istnieje szereg kościołów, wzniesionych pod
kątem prostym do ulicy. W liczbach wyraża się ten stosunek następująco:
- kąt osi kościoła św. Idziego i ulicy wynosi 88°47',
- św. Andrzeja 93°55'
- Dominikanów 91°50'
- Franciszkanów 89°59'
Kąt innych kościołów do ulicy Grodzkiej wynosi:
- Panny Maryi 97°14'
- św. Wojciecha 96°52'
- św. Jana 99°47'
- św. Krzyża 89°41'
- św. Floryana 97°14'
- katedry 82°76'
Jak widać z tego zestawienia kierunek osi powyższych świątyń
jest do siebie bardzo zbliżony, a w sytuacji czterech pierwszych
kościołów przy ulicy Grodzkiej wynika, że tutaj musiała biec
jakaś najstarsza, pierwotna droga z południa na północ i kto
wie czy nie na tej linii należy szukać pierwszych śladów i
początków Krakowa.