Bursa Jeruzalem


Tablica erekcyjna bursy Jeruzalem wmontowana w ścianę Biblioteki Jagiellońskiej

 

  Znaczenie bursy »Jeruzalem« w dziejach edukacyi publicznej w Polsce wymagało uwzględnienia ustaw całego czasu jej istnienia. Jej samej pomiędzy wszystkiemi innemi krakowskiemi bursami przyznawali współcześni miano »inter ceteras insignis«, ona jedna z wszystkich swych rówienniczek nie upadła pod ciosami, jakie spadły na uniwersytet krakowski wskutek podziałów Polski, i ocalała aż do r. 1841 ; w niej wychowywali się ludzie zasłużeni około literatury naszej i społeczeństwa, jak n. p. Mikołaj Rej z Nagłowic i biskup Zadzik. Ten ostatni poświęca jej w swej ordynacyi gorące słowa wdzięczności i pochwały.
  Bursa ta, która najdłużej ze wszystkich była błogosławieństwem dla uczącej się ubogiej młodzieży a potężną podporą uniwersytetu, zawdzięcza swe powstanie Zbigniewowi Oleśnickiemu, biskupowi krakowskiemu i kardynałowi. Z jego to polecenia zakupiono plac i dom przy ulicy Garncarskiej (dziś Gołębiej), plac zajęty dziś pod narożnikową część Collegium novum od strony ulic Gołębiej i Jagiellońskiej. Magistrat zredukował podatki dla powstającej instytucyi na 1 1/4 grzywny rocznie. Budowa rozpoczęła się w r. 1453. Oleśnicki, pisząc w r. 1454 dnia 15 maja testament, wydał był na nią już 1000 grzywien, na dalszą fabrykę legował drugi tysiąc.
  Bursę otwarto w r. 1456, w rok po śmierci fundatora; niestety zniszczył ją niebawem pożar przypuszczalnie w r. 1462.(O spaleniu się bursy wspomina bezimienny autor w »Życiu Długosza; do skonstatowania daty znajdujemy dane w historyi Długosza pod r. 1462 i w rękopisie archiwum uniw. Jag. p. t.: »Regestrum Communitatis Collegii Artistarum« pag. 7. Oba źródła mówią o pożarze w r. 1462, który zniszczył dzielnicę miasta położoną pomiędzy Dominikanami a Coll. Artistarum. W tej dzielnicy leżała bursa »Jeruzalem«.
  Gmach wzniesiony przez Oleśnickiego miał być wspaniały, murowany z cegły palonej.
Wizerunek bursy widocznie w ogólnych tylko zarysach mamy na tablicy erekcyjnej, zdobiącej niegdyś fronton bursy a dziś umieszczonej nad drzwiami prowadzącymi do biblioteki Jagiellońskiej od strony dziedzińca na piętrze. Napis biegnący naokoło wpółwypukłej, rzeźby objaśnia, że bursę wybudował Oleśnicki w r. 1453. Rzeźba niewątpliwie pochodzi z pierwotnego budynku; wszystko za tem przemawia a przedewszystkiem jej treść i styl.
  Według tego wizerunku bursa nasza miałaby kształt jednopiętrowej kamienicy z podwójnym dachem , co robi wrażenie, jakoby dwa domy w jeden połączone były. Do bursy prowadzą dwie bramy : od ulicy Jagiellońskiej jedna, druga od strony Garncarskiej (dziś Gołębiej). Szczegóły w tablicy erekcyjnej uwydatnione, zdają się być prawdziwymi. Piętrowego domu każe nam się bowiem domyślać wielka ilość ubikacyj, mieszczących się w bursie. Ślady dwoistego dachu znajdujemy w ustawie z r. 1456. Nakazano tam zrzucać śnieg, gromadzący się między dachami. Dlaczego zaś bursa taki dach miała, łatwo wytłómaczyć.. Oleśnicki kupił razem z placem gotowy już dom na nim stojący. Zdaje się, że domu tego nie burzył, przekształciwszy go tylko wewnątrz do potrzeb bursy -, drugi zaś dom , przybudowany do pierwszego, pokrył osobnym dachem.
Bursa cała obejmowała 50 izb mieszkalnych, nadto jednę wielką, izbę dla seniora, salę biblioteczną i kuchnię. O rozkładzie tych ubikacyj nie mamy pojęcia. Plany fundamentów byłej bursy »Jeruzalem« zdjęte przy zakładaniu fundamentów pod Collegium novum przez architekta Łuszczkiewicza, nie wyjaśniają rzeczy; zobaczymy bowiem, że bursa uległa z biegiem czasu kilkakrotnie gruntownym zmianom właśnie co do rozkładu izb.
  Oleśnicki wylicza w testamencie swoim wszystkie ubikacye po imieniu ; nie wspomina jednak o kaplicy, o której jest wyraźna wzmianka w ustawie z r. 1488. Znajdowała się ona w prawem skrzydle bursy od strony bursy filozofów. Musiała więc ta kaplica powstać albo przy restauracyi bursy po pożarze w r. 1462 lub po wprowadzeniu się do niej alumnów cysterskich w czasie, którego oznaczyć nie umiemy.
  W początkach XVII wieku uległ gmach nowemu zniszczeniu. Tym razem zniszczył go ząb czasu, nie było bowiem funduszów na restauracye. Sebastyan Petrycy pisze w przekładzie swoim Etyki Arystotelesowej w r. 1618 : »Zbigniew Oleśnicki zbudował kamienicę, gdzieby studenci mieszkali ; bursę Jeruzalem zowią ; teraz obleciała, niemasz, ktoby poprawił«. Tymczasem jednak wychowała sobie bursa dobrodzieja w osobie późniejszego biskupa Zadzika. On to podupadłą bursę nietylko wyposażył w nowe znaczne fundusze, ale dźwignął zarazem gmach zagrożony ruiną z upadku kosztem 3000 złp. ówczesnych.
  Z pięćdziesięciu dawnych, ciasnych, niezdrowych izb kazał zrobić tylko 30, wygodniejszych, zdrowszych. Wystawił przytem nową kaplicę, w której, według Pruszcza, studenci odprawiali codziennie litanię do Panny Najświętszej. Nasz poczciwy Pruszcz dodaje, że w kaplicy był obraz Matki Boskiej »malowany, o którym ta pewna wiadomość, że do studenta niektórego nabożnego mawiał, o czem świadectwo zawieszone tamże jest na ścianie w temże oratoryum«.
  Trzeci upadek bursy przypada na koniec XVIII wieku. Klęski kraju dotknęły i ten zakład. Fundusze zmarniały, nie było za co restaurować. Dopiero w r. 1821, dzięki staraniom ówczesnych władz miasta Krakowa, dźwignięto bursę z upadku i połączono ją z sąsiednią bursą filozofów. Dokładny i nader zajmujący opis obu połączonych burs przechował się w rękopisie w archiwum Senatu Akademickiego z r. 1838.
  Ale już w trzy lata później, w r. 1841, dnia 25 czerwca o godzinie 11 w nocy zburzył ogień prawie do szczętu obie bursy. Odbudowane wkrótce potem w fundamentach i parterze, miały być obrócone dziwnym zbiegiem losów na ujeżdżalnię, co jednak nie przyszło do skutku. Około r. 1864 zamierzono użyć murów na pomocnicze zakłady naukowe, a mianowicie na pracownię chemiczną i fizyologiczną. Dziś oba place zajęte są pod Collegium novum. — Ruchomości wyratowane w czasie pożaru w r. 1841 spieniężono za 566 złp. i 6 gr.
  Gmach, którego losy poznaliśmy, nosił od początku aż do końca swego istnienia nazwę bursy »Jeruzalem«, nadaną mu przez Zbigniewa Oleśnickiego. Jest utarte mniemanie, jakoby nazwa ta miała styczność z projektowaną przez fundatora a zaniechaną podróżą do Jerozolimy. Wedle tradycyi bowiem Zbigniew Oleśnicki, biskup krakowski, ślubował był odbyć pielgrzymkę do Ziemi świętej, ale musiał jej dla rozmaitych względów zaniechać. Papież Mikołaj V. zwolnił wiekowego i ociężałego kardynała od ślubu, ale polecił mu zastąpić tenże jakim dobrym uczynkiem. Tradycya niesie, że historyk Długosz nasunął mu myśl założenia bursy w Krakowie dla ubogiej uczącej się młodzieży.
  Nie wiedzieć, ile w tem podaniu jest prawdy historycznej, bo niema na jego poparcie żadnych dowodów. Jednak jak w każdej tradycyi tak i w tej jest z pewnością coś prawdy. Miejsce i dom zakupione przez Oleśnickiego pod bursę, zwało się od dawien dawna »Jeruzalem«. Są o tem niezbite ślady w aktach miasta Krakowa z r. 1406 i 1436. A wreszcie w samym testamencie Oleśnickiego czytamy: »volumus, ut in civitate Cracoviensi in loco et domo Jeruzalem per nos iam empto et liberato de coctis lateribus erigatur Collegium seu Bursa«. Konkludujemy więc, że bursa wzięła nazwę od miejsca, na którem stanęła; zaś na wybór tego a nie innego miejsca wpłynęła niedoszła podróż do Jerozolimy. Zresztą miejsce samo nadawało się dobrze pod bursę, bo było blisko uniwersytetu.
  Bursa »Jeruzalem« była jedną z najlepiej uposażonych. W latach od 1456—1786 można wykazać przeszło dwadzieścia rozmaitych zapisów, uczynionych w większej połowie wyłącznie na rzecz samej bursy, w mniejszej z przypuszczeniem jej do wspólnictwa z innymi instytucyami. Podajemy nazwiska dobrodziejów wraz z liczbą i datą fundacyi : Zbigniew Oleśnicki 1454 ; Tomasz, proboszcz w Miechowie, 1533, trzy fundacye; Grzegórz z Szamotuł, doktor filozofii i prawa, penit. kat. krak., 1534, dwie fundacye ; Jerzy Myszkowski, archidyakon krak., 1544 ; Stanisław Krasiński , archidyakon krakowski., 1599 ; Jan Zemełka, doktor fil. i med., 1608; Jan Zamoyski , arcybiskup lwowski, 1617; Krzysztof Nosarzewski, kan. krak., 1631 ; Stanisław Przedziecki , 1632; z r. 1636 dwie niewiadomego pochodzenia ; Jakub Zadzik 1640 dwie fundacye i jedna 1642; Mikołaj Łącki , doktor praw i proboszcz robczycki, 1683; Stefan Dębiński, kan. kat. krak., 1733; Marcin Ośliński, doktor i prof. św. teol., 1735; Marcin Waleszyński, doktor i prof. św. teologii, 1737; i wreszcie dwie fundacye z r. 1786 niewiadomych dobrodziejów.
  Fundacye owe przedstawiały fundusz, który mógł bursę utrzymać na świetnym stopniu rozwoju. Niestety przechodził on najopłakańsze koleje. Wskutek ciągłej redukcyi monety malały kapitały, ich zaś odsetki nie zawsze i nie od wszystkich regularnie wpływały; wielu zatrzymywało je pod najrozmaitszymi pozorami. Uniwersytet musiał się procesować, co jednak nie zawsze odnosiło pożądany skutek.
  Pod koniec XVIII wieku, wskutek podziału Polski, przepadła większa część kapitałów raz na zawsze tak, że dochody połączonych w r. 1821 burs »Jeruzalem« i filozofów wynosiły mało co więcej jak tysiąc dzisiejszych guldenów.
  Odsetki owych kapitałów w miarę ich wpływania obracano we części na utrzymanie w dobrym stanie gmachu bursy i opłacenie służby, w części na zakupienie drzewa , pewnych wiktuałów i t. d., w części na stypendya dla mieszkających w bursie scholarzów. Bursa »Jeruzalem«, będąc jedną z największych i najbogatszych, pomieszczała, też w sobie największą ilość scholarzów; przewyższała ją w tym względzie jedna tylko Bursa ubogich. Oleśnicki pragnął, aby w bursie »Jeruzalem« mieszkało co najmniej stu scholarzów. Prawo wstępu miało przysługiwać wszystkim bez względu na pochodzenie, stan i narodowość. Stało się tedy, że w bursie »Jeruzalem« mieszkali obok scholarzów niegraduowanych bakałarze i magistrzy, obok księży świeckich alumni rozmaitych zakonów, obok Polaków scholarzy z Niemiec, Węgier i innych krajów. Była to, rzec można, bursa międzynarodowa, jedyna w swym rodzaju z wszystkich naszych burs.
  Z zakonników mieszkających w bursie wspomnieć przedewszystkiem wypada o Cystersach. Mieszkali oni przedtem w plebanii kościoła św. Anny, która była ich własnością. Data wprowadzenia ich do bursy nie dała się wyszukać; spotykamy ich w bursie już przed r. 1488; ustawa bowiem z tego roku wspomina, że uniwersytet przyznał im prawo mieszkania w bursie dawno przedtem, które to prawo teraz utwierdza i objaśnia. Oddano im do użytku kaplicę bursalną, a na mieszkanie jednę izbę, obiecując drugą w razie potrzeby.
  Obok Cystersów znajdowali się w bursie Kanonicy regularni z Miechowa i alumni Benedyktynów tynieckich. Bliższych wiadomości o nich nie mamy.
  O stanie liczebnym w poszczególnych latach chyba słabe domysły robić można, widocznie był on tem większy, im wyższą była liczba uczniów uniwersytetu.
  Prócz seniora i scholarzy mieszkała w bursie pewna liczba służby bursalnej.
  Zadzik zmniejszywszy ilość izb w bursie, ograniczył też liczbę miejsc z 100 na 50.
  W połączonych bursach »Jeruzalem« i filozofów było miejsc dla 32 uczniów.
  Seniorowie burs zobowiązani byli po wszystkie czasy prowadzić wykazy zamieszkałych w bursie; księgi te jednak zaginęły, z wyjątkiem wykazów z ostatnich czasów. Z dawnych wieków ledwie po kilka nazw z poszczególnych lat zebrać mozna z aktów rektorskich.
  W skład zarządu bursy »Jeruzalem« jak w ogóle każdej bursy stałej wchodził prowizor i senior. Obowiązki jednego i drugiego określiliśmy na innem miejscu; tu, dla uzupełnienia naszych wstępnych uwag podajemy wykaz imienny prowizorów i seniorów naszej bursy, o ile ich w źródłach znaleźliśmy. Liczba dodana do nazwiska oznacza rok pod którym prowizora lub seniora po raz pierwszy w źródle znajdujemy. Nazwiska wyjęte z aktów rektorskich, zaopatrzone są w gwiazdę *.

Prowizorowie.
1468. Joannes senior Dlugosch et Joannes de Dambrowka, can. crac.
1477. t Dlugossus.
1490. Mathias de Cobilino, s. theol. prof., dec. s. Floriani.
1494. Joannes de Lathoschin, can. crac.
1495. Andreas de Labyszyn, s. pag. prof. .
1498. * Martinus de Cracovia, płaci dług za dawniejszego prowizora, doktora de Pylcza.
1506. * Doctor Byel de Nova civitate, s. dwoi. prof., decanus s. Floriani, * 1509, * 1510, * 1522.
1533. Martinus de llkusch, s. theol. prof.
1537. * Jacobus a Cleparz, s. theol. prof., * 1539, 1552
1562. Doctor Nicolaus a Schadek, * 1563.
1565. Sebastianus a Cleparz 1566, * 1567.
1584. Stanislaus doctor (?)
1594. * Joannes Wielitensis, s. theol. prof., dec. s. Floriani.
1602. Petrus Gorcinius, iur. utr. doctor, 1603.
1614. Ą Andreas Schoneus, dec. s. Floriani, 24/III (ustępuje).
1614. * Sebastianus Nagrodius Siradiensis, 24/III (wybrany).
1617. Basilius Golinius, wybrany 6/IX.
1619. Iacobus Turobojski, s. theol. prof., dec. s. Floriani
1631. Albertus Borovius, custos s. Floriani., * 1632, * 1636, 1640 .
1646. Jacobus Ustensis, 1654
1649. * Andreas Kucharski, s. theol. doctor, 1658, 1663.
1686. Franciscus Przeworski, s. theol. doctor, * 1694.
1712. Martinus Ośliński, 1714.
1721. Martinus Waleszyński, 1727.
1741. Petrus Szymakowski.
1749. Casimirus Pałaszowski, 1755, 1757
1768. Antonius Krząnowski , praep. s. Floriani, 1773, 1774, 1775, 1779.
Seniorowie.
1456. Andreas de Stargardia
1468. Mathias de Szydlow, 1469.
1475. * Joannes de Posnania, * 1477.
1483. *Albertus de Pniewy, magister ( Pobił dziekana wydziału filozoficznego.)
1488. * Michael de Bystrzykow, * 1490 (W r. 1488 zbili go bursarze; w r. 1490 nie zapłacił bakałarzowi za korrepetycye, które tenże w jego imieniu odbywał z bursarzami)
1494 * Martinus de Schamothuli.
1495. * Jacobus cle Schidlow, 4/VII wybrany, zm. 1501 .
1508. * Magister Thomas (*. Joannes de Oswiancim, olim senior).
1513. * Martinus de Cracovia.
1518. * Jacobus de Siradia (?).
1521. Stanislaus de Lowycz, 1522, 1523 (Kupił konia i ociągał się z uiszczeniem zapłaty.)
1530. Benedictus a Coschmyn), * i 533.
1534. * Magister Thomas.
1536. * Josephus alias Georgius (Je Cracovia dictus Hussianus.
1537. * Felix Bandorski, * 1541.
1538. Petrus de Posnania (?).
1543. * Joannes Veczekowski ( Dostał urlop, dawszy jako zastępcę swego brata).
1549. Albertus Vandrogowski, * 1551, 1552
1558. Martinus Racziass, 1559.
1559. Georgius Novicampianus, wybrany.
1563. * Joannes Vielicius, * 1566 (Wieliczka).
1566. Valentinus Urzędow
1590. Valentinus Lazovius.
1594. * Adamus Bursius.
1603. * Adamus Stephanides.
1607. * Joannes Rybkovius.
1612. Nicolaus. Wyszocki.
1614. * Joannes Cosa (?) Casimiriensis, 1615, * 1616.
1617. * Mathias Buczkovius, powołany 12/VI 1617, 1619
1710. Stanislaus Zrodlenski, fil. doktor, kol. mniejszy.
1772. Valentinus Podzeński, magister i kol. niniejszy.
1821. Ksiądz Mastalski (Tamże), 1822.
1833. Ksiądz Jan Kogotowicz jest seniorem już od trzech lat, 1834
1841. Walenty Knapczyński

Urządzenie wewnętrzne burs Jeruzalem i Filozofów w 1821 r.

  Zwracając baczność na też bursę, jako na chwalebne zakłady przez Zbigniewa Oleśnickiego kardynała i biskupa krakowskiego, Jakóba Zadzika, krakowskiego, i Andrzeja Noskowskiego, płockiego, biskupów, zaprowadzone i uposażone, w których uboższa młodzież naukom poświęcająca się, jeżeli dobroczynne odbiera wsparcie, więcej zapewne ma zapewniających korzyści z tej strony, że pod miejscowym seniora dozorem do postępu w naukach i obyczajach bywa naprowadzoną i na tej drodze strzeżoną i pilnowaną, nieodzowną jest potrzeba urządzenia tychże burs, aby przez też zostały zapewnione pomyślne do woli fundatorów i do szczęścia przyszłego teraźniejszych i późniejszych tychże burs mieszkańców zastosowane wypadki. W tym przeto tak ważnym zamiarze zostają niniejszem urządzeniem zakreślone granice władzy, tudzież obowiązki seniora, dyrektorów, uczniów, służących i czeladzi.

O seniorze.
 
Senior, mający być przez JW. biskupa z stanu duchownego mianowany (w tym roku z dnia 1 października 1821) przez osobny ku temu od wysokiego Senatu rządzącego mianowany komitet z zaprowadzeniem tam uczniów installowany, jest miejscowym zwierzchnim dozorcą, czyli przełożonym i w tym względzie
1) senior przyjmuje mieszkańców do bursy, ale tylko uczniów lycealnych i audytorów lekcy; publicznych (jako dyrektorów) i to ubogich tylko prawdziwie przez prorektorów lyceów i zgromadzenie nauczycieli urzędownie sobie polecanych, taki bowiem jest zamiar fundatorów, nikt tam inny (wyjąwszy, jak jest niżej art. 18., osób do posługi) mieszkać nie może, w czem jak najsumienniej postępować ma. I dla tego konsygnacyą przyjętych z wyrażeniem imion ich i nazwisk, wieku, kondycyi i stanu rodziców ich, zamieszkanie z zaświadczeniami potrzebnymi, na nowy rok składa corocznie prorektorom lyceów z utrzymywanego tym końcem protokułu wypisaną.
2) Przybywającym lub z wakacyi powracającym uczniom, oznacza na mieszkanie stancye tak atoli, żeby ochędóstwo i zdrowie ich nie cierpiały przez niestosowną do wielkości mieszkania ich liczbę.
3) Za zniesieniem się z prorektorami, zgromadzeniem nauczycieli lycealnych i rodzicami wyznacza im dyrektorów względnie do ich wieku, klasy i potrzebnej nauki.
4) Od wprowadzających się, bądź z wakacyj powracających, bądź nowo przyjmowanych uczniów, ani dyrektorów, żadna pod żadnym tytułem nie może być przez niego pretendowana opłata pieniężna , wyjąwszy, że, ponieważ dla utrzymania należytego porządku i ochędóstwa opał do stancyj studenckich w wspólnem miejscu złożonym być musi, każdy uczeń mieszkający w bursie winien płacić seniorowi zaraz przy wprowadzeniu się do bursy po wakacyach, lub kiedy przyjętym będzie, składkę na węgle i drzewo w ilości 12 złotych, zaś dla tercyana i kucharki obowiązkiem jest każdego ucznia zapłacić rocznie po 1 zł.
5) Z pobieranych częściowo za asygnacyami rektora uniwersytetu funduszowych pieniędzy czyni potrzebne na utrzymanie domu wydatki, jako to: na opłacenie podatków, kominiarzy, służących, na kupowanie drzewa i węgli, na opał kuchni wspólnej i pieców w stancyach seniorskich, i inne z etatu przedmioty (samo przez się rozumie się, że uszkodzenia po stancyach lub korytarzach mają iść, ile to być może, na koszt tych, którzy je zrządzili) tudzież, iż senior funduszów tych, jako tak ważnemu celowi poświęconych, przyzwoicie oszczędzać będzie.
6) Z wydatków tych układa i utrzymuje porządne regestra i rachunki i takowe kwitami udowodnione w czasach przepisanych, gdzie należy składa.
7) Żadnej reparacyi, gdyby ta 30 złp. przenosić miała, nie przedsiębierze, bez uzyskania na ten przedmiot od rektora uniwersytetu asygnacyi; tu należą: podlepiania pieców przed jesienią, podczas wakacyj, restauracye czyli naprawy w oknach, drzwiach, zamkach i t. p. Większe bez anszlagu zatwierdzonego przez wysoki senat rządzący, nie mogą być przedsiębranymi.
8) Do niego należy przyjmowanie tercyana i kucharki i onych odprawianie i zarządzanie nimi.
9) On utrzymuje policyę i dozór domu we wszelkim względzie i w tym celu mieć będzie do pomocy i rady dwóch dyrektorów z rzędu starszych, których nauka, pilność i obyczaje szczególniej będą udowodnionymi. Z tych pierwszy mieć będzie tytuł zastępcy czyli vice-seniora, jako najbliższy wyręczyciel w przypadkach choroby, nieobecności lub ważnych przeszkód, a oraz będzie mieć pierwsze dozorstwo, drugi zaś drugie.
10) Senior w miarę dłuższych lub krótszych dni oznacza czas do zamykania bursy (i klucze do siebie odbiera), do dzwonienia zrana, w wieczór na litanie i silentium tudzież na konwokacye. Czas zamykania od 1 octobr. do 15 maja o godzinie 7, odtąd zaś o godzinie 9.
11) Do wymienionej dotąd części rządu i dozoru swego utrzymuje dwa protokuły: jeden rachunkowy przychodów i wydatków (jak było pod art. 6), drugi, w którym zapisuje uczniów i dyrektorów mieszkających w bursie (jak było pod art. 1) oraz do jakiej klasy chodzą, którego dyrektora mają, w której stancyi mieszkają. Nadto utrzymywać będzie senior w archiwum swojem:
a) protokół konwokacyjny;
b) dziennik, w który codziennie ważniejsze zdarzenia zapisywać będzie;
c) osobny protokuł konduity uczniów;
d) protokuł, w który przyjmowanie i odprawianie czeladzi do bursy należącej, zawarte z nią umowy i wszelkie postrzeżenia i t. p. względem tejże zapisywać będzie.
12) Dla bliższego przekonania się o postępku uczniów w naukach i obyczajach, co sobota (a gdyby w sobotę było święto, w piątek) po skończonych naukach szkolnych o godzinie 5, rozkazawszy dla bezpieczeństwa od kradzieży zamknąć drzwi od ulicy za daniem znaku w dzwonek, składać będzie posiedzenie z wszystkimi uczniami i dyrektorami bursy czyli tak zwaną konwokacyę, wszyscy bowiem bez żadnej wymówki (chorych chyba wyjąwszy) znajdować się powinni.
13) Na tej konwokacyi wchodzić będzie ściśle, czyli uczniowie punktualnie przez tydzień ów do szkoły chodzili, egzaminować będzie i dochodzić ich postępku w naukach i obyczajach, pilnych pochwal; niepilnych lub nieobyczajnych nagania, upomina w protokule konwokacyi tym końcem utrzymywanym, zapisuje w miarę większych lub powtarzanych uchybień i karą cielesną w potrzebie do poprawy zwraca. Niepoprawiających się po trzykrotnem już ukaraniu cielesnem z bursy oddała za wiedzą i zezwoleniem (jak było pod art. 3), dlaczego wnosi z dowodami skargę na takowego.
14) Dyrektorów, którzyby prywatnie po dwakroć przez niego przestrzegani lub napominani o opuszczenie się w obowiązkach swoich nie poprawiali się, na sesyi z dyrektorami osobno na ten koniec złożonej upomina i w protokule zapisuje, a gdyby to nie pomagało, dla uchylenia wcześniej szkodliwych wypadków stosownie do przepisów do wyłączenia z bursy i odebrania mu kondycyi nieposłusznego i niepoprawiającego się podaje.
15) Dla przekonania się o sprawowaniu uczniów po stancyach i dozorze ich przez dyrektorów, niemniej dla dostrzegania bezpieczeństwa i ochędóstwa, tudzież dla porządku i zdrowia, zwiedza często i wizytuje mieszkania studentów, w przypadku choroby i słabości ucznia okazuje prawdziwą przełożonego troskliwość, odwiedza go częściej, dogląda i zaleca, aby miał dla siebie przyzwoitą pomoc, posługę, wygodę i opatrzenie, ileby w mocy jego było stara się o sposoby leczenia i ratowania go. Gdyby była choroba, grozić mogąca rozszerzeniem się, wtedy zgłasza się do przewielebnej przełożonej w szpitalu św. Łazarza, aby tam został przeniesiony i przyjęty.
16) Zwierzchni dozór nad bursami należeć będzie do prorektorów lyceów, przeto oba łącznie zwiedzać będą, bursę i mieszkania w nich uczniów dyrektorów, przynajmniej raz w miesiąc. Po każdej odbytej wizycie w stancyi seniora w protokuł umyślnie na ten koniec utrzymywany, zdanie swoje i wszelkie uwagi zapiszą z wyrażeniem potrzebnych uwag dla seniora, gdyby tego widzieli potrzebę. W miesiącu sierpniu każdego roku prorektorowie zdawać będą ogólny raport o stanie burs i uczniach w nich mieszkających, jeden rektorowi uniwersytetu jagiellońskiego a drugi senatowi rządzącemu.
17) Senior odpowiedzialnym jest za nieprzyzwoitości wydarzyć się mogące przez niedozór, niebaczność albo opuszczanie się ze strony jego, a przeto bez wiedzy i zezwolenia rektora uniwersytetu ani na 24 godzin nigdy oddalić się nie może, a po zamknięciu bursy dla przykładu wychodzić nie może, a gdyby mu kiedy wypadła potrzeba tedy przyzwawszy vice-seniora, onemóż zdać rząd bursy i dozór powinien, zapisawszy o tem wzmiankę w dzienniku swoim, jak art. 11.
18) Senior za pełnienie tych obowiązków oprócz wyznaczonej sobie pensyj w kwocie złp. sześćset, na korzyść ma sobie dozwolone utrzymywanie na swoim stole (na kuchni atoli wspólnej) z opałem wolnym do pieca, na kondycyj trzech młodzieńców, ex honoratioribus z wiedzą i zezwoleniem prorektorów za opłatą między sobą a rodzicami lub opiekunami umówioną. Dla siebie ma mieszkanie tudzież na pomieszczenie ich, oraz służącego i rzeczy, ma oznaczone pokoje, mieć także będzie piwnicę na pomieszczenie jarzyn i t. d.
19) Urzędowanie jego dożywotnie; skrócenie zaś jego zależy od przedstawienia prorektorów i zgromadzenia nauczycieli do rady wielkiej co do jego sprawowania się lub, gdyby sam dostawszy beneficjum, podziękował za urząd seniora.

O dyrektorach.
  Lubo dyrektorowie ogólnie pod zwierzchnictwem prorektorów i zgromadzeń nauczycieli lycealnych zostaje, jednakże jako mieszkańcy bursy i dyrektorowie dzieci mieszkających w bursie, podlegają władzy seniora bursy podług powyższych artykułów niniejszego urządzenia i w tym względzie
1) jak było pod art. 9. tyt. I, dwóch z pomiędzy nich będzie starszych, którzy będą pomocnikami seniora i dozorcami w pierwszej i drugiej inspekcyj.
2) Ogólnie wszyscy winni są wszędzie seniorowi uszanowanie tudzież posłuszeństwo wedle niniejszej ustawy, i gdy senior wizytuje stancye, dają z siebie jako też i na konwokacyach przykład uczniom swoim i wszystkim w tej mierze.
3) Tych tylko uczniów przy sobie utrzymują, których przez prorektorów lyceów i seniora mają swemu dozorowi, przewodnictwu i pieczy w nauce i obyczajach powierzonych, i gdy senior zażąda, dają mu o nich raport.
4) Pilnują i dostrzegają uczniów swoich podług ogólnych przepisów ustawy o dyrektorach, co do nauki, obyczajów i skromności, ochędóstwa, porządku i zdrowia, czyniących szkodę w mieszkaniu do wynagrodzenia i reparacyj pociągają.
5) Gdyby który z uczniów zachorował, natychmiast donieść o tem seniorowi, o ratunek, wygodę i posługę dla chorego czynić zachód są obowiązani.
6) Nigdy bez wiadomości i zezwolenia seniora po zamknięciu bursy oddalać się i wychodzić nie powinni, a nie dopieroż na noc lub na dłuższy czasu przeciąg.
7) Burzenie się przeto i tłuczenie do drzwi domu po czasie zamknięcia, jako niezgodne ze skromnością i dobrym przykładem dla uczniów tudzież ze spokojnością domu surowo się zakazuje. Mający potrzebę, dłuższego zabawienia, powinien wprzód opowiedzieć się seniorowi i uzyskać od niego pozwolenie.
8) Inaczej postępujący, zwłaszcza gdyby nie będąc wpuszczonym tłuc się i burzyć poważył się, na najbliższej sesyj z dyrektorami upomnianym zostanie i zapisanym w protokule (jak pod art. 14. tyt. I), a w powtórzonem przestępstwie postąpi z nim senior jak było pod art. 14. tyt. I. o niepoprawiającym się dyrektorze.
9) Winni są słuchać rozporządzeń vice-seniora, gdy ten w imieniu seniora i w zastępstwie jego da im polecenia; powinni znosić się z nim jako też i z drugim dyrektorem, starszym, w przedmiotach karności uczniów i dostrzeżonych przez nich niesforności. Od tego bowiem wiele zależeć będzie wprawienie młodzieży w karność, posłuszeństwo, uszanowanie dla starszych, spokojność, porządek oraz całość w częściach budowli.
10) Z uchybiającym w tym względzie dyrektorem postępować będzie senior jak było pod art. 14. tyt. 1.
11) Winni są między sobą dyrektorowie zachować się w zgodzie i harmonii, która wiele skutkować będzie na umysłach młodzieży. W zdarzonych nieporozumieniach udadzą się do seniora, który ich pogodzić starać się będzie dla uniknienia mogących ztąd wyniknąć zgorszeń dla uczniów. Gdyby pogodzić się nie chcieli, senior wytacza skargę przeciw obudwom do zwierzchności szkolnej, która postąpi z nimi podług przepisów ustawy o dyrektorach.
12) Wyjeżdżając na wakacye, oddają klucze seniorowi od stancyi porządnie wyczyszczonej i opatrzonej; za powrotem zaś po wakacyach do tej wprowadzają się, jaką im senior podług art. 2. i 3. tyt. I. oznaczy.

O uczniach.
  Uczniowie względnie klas i nauk swoich zostają w stosunkach ze zwierzchnością szkolną bezpośrednio podług brzmienia ustaw one opisujących, zaś jako mieszkańcy bursy, wedle następujących przepisów winni są zachować się.
1) Zostają pod zwierzchnim seniora tudzież pośrednim dyrektorów starszych a najbliższym swoich dyrektorów dozorem; winni są przeto posłuszeństwo i uszanowanie seniorowi tudzież dyrektorom, jak wyżej.
2) Tak po stancyach jako też po schodach, salach, gankach, na podwórzu, w kuchni, słowem wszędzie w domu zachowywać winni ochędóstwo i czystość, w przeciwnym razie wystawiliby się na przestrogi, napominania i kary szkolne, chronić się i wystrzegać robienia w budowli gdziekolwiek szkody, pisania po murach, wyrzynania imion pod karą wynagrodzenia i reparacvi zrobionej szkody, a w powtórzonym razie oprócz tego i pod karą szkolną. Niemniej obowiązani są skromnie sprawować się na gankach, schodach i t. p.; uchybiających w tym względzie w stancyach dyrektorowie ich zwracają do porządku, zaś na korytarzach i t. p. słowem po za mieszkaniem należy do seniora, a do dyrektorów starszych w ich inspekcyach dozorowanie.
3) Na konwokacyach z należytą skromnością i uszanowaniem zdają sprawę ze swego postępowania i sprawowania się tudzież z postępku w naukach i obyczajach.
4) Między sobą wprawiają, się w obchodzenie się połączone ze zgodą i jednością, wystrzegając się kłótni, sporów i baśni, dlaczego i względem czeladzi z łagodnością zachowywać się powinni, pomnąc na dobrodziejstwo fundatorów, z których łaski ta dawana im jest i opłacana posługa. Naganiać bowiem niesforność w czeladzi do samego seniora lub vice-seniora w wyręczeniu wyłącznie należy. Uczeń przeto rozumiejący się być przez nich obrażonym, ma obowiązek do seniora zanieść, o to zażalenie, co i do dyrektorów w bursie mieszkających rozciąga się.
5) Artykuły 6, 7, 8, 12 z tytułu II. do nich zastosowane być mają, a mianowicie do tych, którzy do wyższych klas chodzą i nie mają dyrektorów.
6) Z rana wczas wstawać, zacząwszy od dopełnienia obowiązków religii, ochędóstwa względem siebie i pościeli, zaś z kolei co do ochędóstwa i czystości w mieszkaniu powinni oddać do kuchni we własnych naczyniach to, coby na obiad ugotowanem mieć chcieli.
7) Za daniem znaku w dzwonek bursowy zgromadzić się wszyscy i ze swymi dyrektorami (którzy odprowadzać ich do szkoły mają obowiązek) do szkół lub do kościoła, jak wypadać będzie, pójść przystojnie powinni i skromnie.
8) Danie znaku w dzwonek w południe będzie oznaką, iż mają sobie (skromnie i przyzwoicie) pójść odbierać swoje jedzenie z kuchni, podobnież wieczerzy.
9) Wieczór, gdy senior lub vice-senior rozkaże, codzień dłuższe dzwonienie służyć będzie na znak, ażeby wszyscy uczniowie i dyrektorowie pod przewodnictwem seniora lub vice-seniora udali się do kaplicy do odmówienia litanii, tudzież »De profundis« psalmu za dusze fundatorów. Obowiązek ten z erekcyj jest niezbędny.
10) Po odbytem nabożeństwie wieczornem zachowane będzie tak nazwane silentium; bursa być powinna zamknięta. Nikt bez wiedzy i zezwolenia seniora ani wypuszczanym ani wpuszczanym już być nie powinien. Po tej chwili nie wolno chodzić już po gankach; w stancyach wszyscy zostawać powinni.
11) Mogą atoli w lecie w wieczór po gankach uczyć się głośno uczniowie i w tym tylko jednym zamiarze może im być przez dyrektorów starszych i domowych pozwolenie dane wychodzenia na ganki nawet po silentium, aby mieli ułatwione uczenie się.
12) Winni atoli zachować się skromnie, samą nawet naukę odbywać bez wrzawy, inaczej swawolujący uczniowie lub nadużywający pozwolenia, gdyby ucząc się wrzawę robili, zostaną zwracanymi do stancyj i zostanie im ścieśniona wolność proszenia o takowe pozwolenie, w domu bowiem nauki cichość i spokojność panować powinny.

  Działo się na posiedzeniu komitetu d. 9 lipca 1821.(Podpisano) Grodzicki, Markiewicz, Szaster, Girtler, Wysocki, X. Waliczko, Tyrchowski, sekretarz komitetu. Ogólne to urządzenie senat jednomyślnie zatwierdza w Krakowie. (Podpisano) Wodzicki, Mieroszewski, sekr. jen. senatu, d. 19. lipca 1821