Herb
Krakowa
I.
STAN BADAŃ NAD HERBEM KRAKOWA
Heraldyka polska, mimo wielkiej popularności, jaką
cieszyła się znajomość herbów szlacheckich w dobie dawnej
Rzeczypospolitej, nie zdołała wytworzyć dość ścisłych zasad,
które są znamieniem zachodnio-europejskiej «science heraldique».
Niewątpliwie pozostawało to w związku z brakiem autorów, którzy
by prócz praktycznej strony (informowania o wyglądzie herbów)
zwracali uwagę także na teorię; literatura
teoretyczno-heraldyczna zostawała długo zupełnie nieznana naszym
heraldykom. Dopiero w XVIII stuleciu zaczęto zapoznawać się z
zasadami heraldyki zachodniej. Pomimo dzieła Lelewela i późniejszych
usiłowań, heraldyka polska nie wytworzyła ostatecznie własnego języka
heraldycznego, co więcej nie skodyfikowano także reguł, które by
można wysnuć na podstawie źródeł, a które przedstawiałyby się
nieco odmiennie od zasad heraldyki zachodniej. Druga wybitna cecha
heraldyki staropolskiej, pozostająca w związku z jej praktyczno-użytecznościowym
charakterem, to jej znamię prawie wyłącznie szlacheckie.
Dokładniejsze zajęcie się godłami miast polskich przypadło
w udziale dopiero dzisiejszej literaturze naukowej. Główny nacisk
położono wszakże na zebranie i opublikowanie materiału pieczętnego,
stanowiącego podstawę dla badań sfragistyczno - heraldycznych,
natomiast w zakresie szczegółowego opracowania samych herbów
miejskich zrobiono dotąd niewiele. Materiał sfragistyczny jest
mimo swej dużej wartości o tyle jednostronny, że odpowiada tylko
na zagadnienie kształtu godła, nie może zaś rozstrzygać sprawy
barwy. Stąd powstaje nieraz wątpliwość co do barw godeł miast
nawet ważniejszych, wątpliwość niełatwa do rozwiązania, zwłaszcza
gdy sumienny badacz stara się uwzględnić i uzgodnić różne,
najczęściej niedokładne wiadomości źródłowe z zasadami
heraldyki ogólnej i specyficznymi właściwościami polskiej.
Godło długowiekowej stolicy królestwa polskiego, Krakowa,
nie znajduje się w szczęśliwym położeniu. Jakkolwiek kształt
(postać) herbu i jego zmiany znane są z bardzo wielkiej ilości źródeł
sfragistycznych, zabytków sztuki, przemysłu artystycznego i t. d.,
to przecież proces przemian i utrwalania się godła nie został
dotąd dość wyczerpująco przedstawiony, w szczególności zaś
niejasno przedstawia się kwestia barwy. Niewątpliwie barwnych
wyobrażeń godła nie brakło w ubiegłych wiekach: już w XV w.
miał widnieć herb miasta na witrażu kościoła Mariackiego 1),
a inwentarz ratusza krakowskiego z roku 1679 wymienia herb miasta
wiszący w salach posiedzeń rady obok portretów królów polskich
— jednakże ani te obrazy, ani wiele innych podobnych im zabytków
nie dochowało się do dziś. Dlatego w literaturze, zarówno
heraldycznej, jak dotyczącej dziejów Krakowa, nie powoływano się
na konkretną kolorowaną podobiznę herbu z dawnej epoki, a
przedstawiając barwnie godło Krakowa (zresztą w szczegółach
niezgodnie) nie czyniono tego na podstawie źródłowej, lecz
wychodząc głównie z przesłanek rozumowych i ułamkowych wiadomości.
Podstawowy materiał dla zagadnienia herbu Krakowa w postaci
obfitego zasobu pieczęci miejskich zebrał wybitny znawca Krakowa i
heraldyk, Adam Chmiel, w obszernym dziele Pieczęcie m. Krakowa,
Kazimierza, Kleparza i jurydyk krakowskich. Dzieło to jest jednak
czysto sfragistyczne i nie porusza kwestii samego herbu. Uzupełnienia
do pracy Chmiela wraz ze słusznymi uwagami co do klasyfikacji
materiału pieczętnego dał Roman Gródecki w rozprawie Nieznane
pieczęcie m. Krakowa, gdzie umieszczono też krótkie uwagi
heraldyczne. Pierwszą pracą poświęconą samemu herbowi jest
dopiero artykuł Chmiela p. t. Historia herbu m. Krakowa, tytuły
miasta, barwa miasta. Artykuł ten, ujęty krótko i bez zagłębiania
się w szczegóły, przedstawia rozwój herbu w trzech fazach, w których
używano kolejno trzech odmiennych postaci godła; herb w kształcie
dzisiejszym, t. j. mur o trzech basztach z orłem w otwartej bramie,
ustalił się pod koniec w. XVI. Zarazem podał Chmiel dokładną
definicję barwnego wyobrażenia dzisiejszego herbu, w tarczy o polu
błękitnym mur miejski o trzech basztach, czerwony; w bramie muru,
opatrzonej otwartymi podwojami i podniesioną broną, na tle
czerwonym biały orzeł polski w złotej koronie i z takąż
przepaską na skrzydłach.
Kolor muru oparł autor na uchwale rady miejskiej z r. 1621,
mówiącej o «tres turres rubeae», barwę pola na miniaturze
kodeksu Behema (około 1505 r.) 2), kolor orła i tła w
bramie przyjął za herbem państwowym. Dodać należy, że powyższe
zestawienie barw nie jest pomysłem samego Chmiela, lecz że tak lub
podobnie przedstawiano barwne godło Krakowa z końcem wieku XIX i
pocz. XX. Zachodziły tu jedynie różnice co do tła, w którym
jest przedstawiony orzeł polski; krakowianie podawali je zwykle
jako czerwone lub błękitne 3), niemiecki heraldyk określił
je jako czarne.
Jakkolwiek definicja Chmiela posiada faktycznie dużo słuszności,
sposób udowodnienia jej nie został przeprowadzony przekonywująco.
Autor nie wymienił bowiem (poza miniaturą kodeksu Behema) ani
jednego źródłowego przekazu z barwnym wizerunkiem herbu, nie
ustrzegł się też niedokładności.
Poniekąd reakcją przeciw temu połowicznemu załatwieniu
sprawy jest artykuł Włodzimierza Budki p. t. Barwy herbu m.
Krakowa. Autor rozszerzył wydatnie materiał sfragistyczny, podany
przez Chmiela, kwerendą obejmującą rękopisy (rysunki i oprawy)
oraz zabytki artystyczne. Budka przedstawia nieco odmiennie od
Chmiela rozwój godła krakowskiego, przyjmuje wprawdzie trzy okresy
używania różnych postaci herbu, ale umieszcza je w innych ramach
chronologicznych. W szczególności podkreśla długie (bo
trzywiekowe) trwanie środkowej, pośredniej postaci herbu, t j.
muru o trzech basztach i bramie pustej. Dzisiejszy herb (z orłem w
bramie) ustalił się według Budki dopiero w drugiej połowie w.
XVII. Kwestionuje dalej Budka ustalone przez Chmiela kolory i
wymienia znalezione przez siebie barwne wizerunki herbu. Są to
przede wszystkim dwa godła z czasu W. M. Krakowa i bęben milicji z
herbem Wolnego Miasta (1815—1846), a dalej przekaz z początku
XVIII w.: herbik umieszczony na ołtarzyku Matki Boskiej Łaskawej w
kościele Mariackim (prezbiterium). Obok tych źródeł przytoczył
Budka uchwałę Komisji Organizacyjnej z 16 XI 1816 r. co do herbu
W. M. Krakowa, który uchwalono zostawić w postaci dotychczasowej,
t. j. orła w bramie miejskiej, barwy białą i czerwoną. Definicja
Budki jest odmienna od definicji Chmiela: mur powinien być biały w
polu czerwonym 4), tło orła w bramie również czerwone,
orzeł biały z koroną złotą, skrzydła «raczej bez przepaski»;
dla podwoi bramy i brony wyznacza autor kolor żółty.
Trzeba przyznać, że artykuł Budki dał cenny materiał dla
problemu kształtowania się postaci herbu, jak też, że dopiero on
postawił sprawę zbadania barw herbu na właściwej zasadzie
metodycznej, t. j. drodze poszukiwań źródłowych. Ponieważ większość
materiału odnoszącego się do barw pochodzi z doby Wolnego Miasta
Krakowa, badania Budki pozostawiły do rozwiązania pytanie, jak
przedstawiała się kwestia kolorów herbu w dobie przedrozbiorowej.
Rozprawa niniejsza nie ma na celu polemiki z rozprawami
dawniejszymi, lecz dąży do pozytywnego wyjaśnienia problemów nie
przedstawionych dotychczas dość wyczerpująco. Stąd wyniki badań
moich składają się z dwu części: w pierwszej zajmuję się
jeszcze raz procesem zmian i kształtowania się herbu krakowskiego,
opierając się na materiale zebranym zarówno przez Chmiela jak i
przez Budkę, ale przeze mnie odpowiednio ujętym; w drugiej na
podstawie barwnych przekazów, przeważnie dotąd zupełnie
nieznanych, omawiam dawną polichromię herbu 5); w zakończeniu
znajdą się wnioski co do kolorowego wyobrażenia dzisiejszego
herbu naszego miasta.
II ROZWÓJ GODŁA HERBOWEGO
Rozważania wypadnie zacząć od przeglądu materiału, na który
składają się źródła sfragistyczne i pozasfragistyczne (wyobrażenia
na zabytkach ludwisarskich, rysunki, drzeworyty, superekslibrisy i
t. p.). Podstawą badań muszą być pieczęcie, jako reprezentujące
urzędowe godło władzy miejskiej. Bogaty zasób tych pieczęci,
drobiazgowo opisany przez Chmiela, a sklasyfikowany pod względem
przynależności do poszczególnych władz miejskich przez
Grodeckiego, wymaga jednak jeszcze omówienia z punktu widzenia
hierarchii prawnej i sfragistyczno-heraldycznej.
Najstarszą z pieczęci krakowskich, bo pochodzącą z końca
w. XIII, jest wielka pieczęć wójta, przywieszona do testamentu
mieszczki Sulisławy z dnia 20 grudnia 1303 r. Była to główna, a
wówczas zapewne i jedyna pieczęć miasta. Godło jej, pięknie
skomponowane, wyobraża mur miejski o trzech basztach, nad środkową,
najwyższą unosi się tarcza z orłem Piastowskim bez korony, na
bocznych stoją postacie świętych patronów Krakowa: Wacława i
Stanisława; po obu stronach muru herby kujawskiej linii Piastów
(tarcze z połulwem i połuorłem, nakryte koroną); w bramie muru
modląca się postać ludzka. Jak wykazał Chmiel, tłok tej pieczęci
przerobiono w r. 1312, zmieniając napis otokowy przez wymienienie
jako właściciela pieczęci zamiast wójta i miasta (s. advocati,
civitatis et civium Crac.) radnych i całego pospólstwa (s.
consulum et comunitatis civitatis Crac.). Zmiana ta pozostawała w
związku z ograniczeniem władzy wójtowskiej przez Łokietka (uśmierzenie
buntu wójta Alberta) oraz wysunięciem się rady, jako głównego
czynnika władzy miejskiej. Pieczęć radziecka dochowała się według
Chmiela przy dwu dyplomach, z 15 lipca 1343 oraz 4 marca 1430.

Pieczęć wielka
radziecka z początku XIV wieku przy dokumencie 1430 roku.
Zdj. S.S.Komornicki
Ten szczupły zasób znanych egzemplarzy rzadkiej
pieczęci wzrasta o dwa dalsze, znajdujące się przy dokumentach
zyskanych drogą rewindykacji przez Archiwum Główne Akt Dawnych w
Warszawie, z 3 grudnia 1387 oraz 27 lutego 1425 r.6). W dobie
późniejszej pieczęć ta nie pojawia się już na dokumentach 7).
Natomiast według jej wzoru wykonano barwną miniaturę herbu
Krakowa w kodeksie przywilejów miejskich, opracowanym przez pisarza
miasta B. Behema około r. 1505 (1503—08) 8).

Herb Krakowa w
kodeksie Baltazara Bohema ok. 1505 roku.
Zdj. A. Pawlikowski
Wszystkie te dokumenty mają doniosłą treść prawną. Pierwszy (z
roku 1343), wydany przez główne miasta małopolskie, Kraków,
Sandomierz i Sącz, gwarantuje wielkiemu mistrzowi krzyżackiemu pokój
ze strony króla polskiego, któremu miasta te mają odmówić
pomocy w razie złamania przezeń pokoju z wielkim mistrzem. Dwa
następne są aktami poddańczo-homagialnymi ze strony Krakowa na
rzecz monarchy: dyplomat z r. 1387 wydany na żądanie królowej
Jadwdgi dla Władysława Jagiełły, z r. 1425 dla Jagiełły i jego
potomków, których miasto uznaje za władców po śmierci króla. W
dokumencie jedlneńskim z r. 1430 stany królestwa polskiego obiecują
Władysławowi Jagielle, że po zgonie monarchy obiorą królem jego
syna. Są to więc dokumenty o znaczeniu nie lokalnym, miejskim,
lecz ogolnopaństwowym, pierwszy zaś ma nawet do pewnego stopnia
znaczenie międzypaństwowe.
Już w pierwszej połowie w. XIV posiadał Kraków poza wielką
pieczęcią radziecką, jeszcze dwie inne: mniejszą radziecką
i ławniczą.

Pieczęć mniejsza radziecka, występująca po raz pierwszy
30 maja 1329 r., przedstawia postać św. Wacława w zbroi
rycerskiej, z lancą, mieczem i tarczą; po lewej stronie świętego
umieszczono koronę królewską, po prawej orła. Napis (s. minus
civitatis Crac.) oraz rozmiary, mniejsze od pieczęci głównej,
określają wzajemny stosunek obu pieczęci. Pieczęć ławnicza,
znana z dokumentów z drugiej połowy XIV w., według Chmiela sporządzona
w pierwszej połowie tego stulecia, o wielkości niemal identycznej
z mniejszą radziecką, wyobraża postać biskupa, prawdopodobnie św.
Stanisława, wyłaniającą się zza muru. Po bokach biskupa widnieją
(podobnie jak obok św. Wacława) orzeł z lewej, a korona królewska
z prawej strony.
Pieczęci mniejszej radzieckiej używano dość często: w
Archiwum Aktów Dawnych M. Krakowa znajduje się zaopatrzonych tą
pieczęcią 48 dyplomów od końca XIV do początku XVII w.
Dokumenty umocnione pieczęcią mniejszą zawierają ugodę Krakowa
z innym miastem, z klasztorem, obietnicę przestrzegania praw
Uniwersytetu, sprawy beneficjów kościelnych zostających pod opieką
miasta, przeważnie jednak poświadczają umowy i ugody zawarte
przez miasto lub przez strony prywatne oraz nadają statuty i prawa
cechom rzemieślniczym. W jednym wypadku użyli tej pieczęci radni
krakowscy, występujący jako komisarze Sądu Sześciu Miast.
Pieczęć ławnicza figuruje na dokumentach wydanych przez ławę,
najczęściej w sprawach niespornych, załatwianych przed sądem
gajonym, jak na poświadczeniach sprzedaży i kupna dokonanych przez
miasto, zapisów czynszów oraz transakcji między osobami
prywatnymi. Dokumenty te odpowiadają treściowo niektórym dyplomom
roborowanym pieczęcią mniejszą radziecką, gdyż sprawy niesporne
należały na ogół do kompetencji zarówno rady, jak ławy. Ta
pieczęć ławnicza przetrwała długo i pojawiała się jeszcze w
połowie w. XVIII.
Z początku w. XV (r. 1405) oraz końca w. XV lub początku
XVI pochodzą dwie małe pieczęcie radzieckie, zwane sekretnymi (s.
credencie civitatis Crac, secreta civitatis Crac.).

Pieczęć z XV
wieku
Pieczęć z XVI wieku
Obie przedstawiają mur miejski o trzech basztach i bramie
(bez podwoi), umieszczony w tarczy. Pierwszą zaopatrywano w w. XV
dokumenty mniejszej wagi i listy skierowane do innych miast, jak świadczą
akty w archiwach miast Torunia i Koszyc. Drugiej używano do listów
w w. XVI, poza tym zaś rzadko w tymże stuleciu, a bardzo często w
następnym uwierzytelniano nią kopie dokumentów oraz wyciągi z
ksiąg radzieckich. Do poświadczania ekstraktów z ksiąg
miejskich, zarówno radzieckich jak ławniczych i wójtowskich, używano
od początku w. XVI najczęściej małej pieczątki bez żadnego
napisu, również z wyobrażeniem muru miejskiego w tarczy. Poza tym
sprawiono jednak w w. XVI dwie specjalne pieczątki dla wyciągów z
ksiąg ławniczych i wójtowskich; pieczątki te pojawiają się
tylko na tego rodzaju aktach, a wyobrażają mur miejski w okrągłym
polu (nie w tarczy), bez żadnego napisu.
Powyższy przegląd materiału sfragistycznego wskazuje, że
pieczęcie krakowskie od w. XIV do końca XVI można podzielić na
trzy grupy. Pierwszą stanowi główna pieczęć miejska, zrazu w
posiadaniu wójta, potem rady, używana od czasu sprawienia innych
pieczęci tylko wyjątkowo, a to przy aktach dotyczących spraw ogólnopaństwowych.
Do drugiej należy zaliczyć mniejszą pieczęć radziecką i pieczęć
ławniczą, podobne sobie co do wyglądu zewnętrznego i mocy
prawnej. Obie umacniają dokumenty właściwych im urzędów, t. j.
rady i ławy, głównie w zakresie prywatnoprawnym odnośnie do
spraw wewnętrznych miasta (poświadczenia kupna; zamian, zapisów i
t. p.). Pieczęć mniejsza radziecka służyła poza tym przy czynnościach
publicznoprawnych rady, dotyczących wewnętrznych urządzeń miasta
(zatwierdzenie statutów cechowych), jak również niekiedy
reprezentowała miasto przy wystąpieniach na zewnątrz. Małe pieczęcie
radzieckie i wójtowskie, używane przy listach, aktach mniej ważnych
i uwierzytelnianiu wyciągów z ksiąg miejskich, stanowią grupę
trzecią.
Przy analizie godeł omawianych pieczęci z punktu widzenia
sfragistyczno-heraldycznego nasuwa się podział identyczny. Na plan
pierwszy wysuwa się bogato skomponowane godło wielkiej pieczęci
radzieckiej. Poszczególne motywy tego godła przeniesiono do pieczęci
następnych: postacie świętych patronów i orła do mniejszej
radzieckiej i ławniczej, wizerunek muru do pieczęci małych.
Z kolei przyjdzie zwrócić uwagę na materiał
pozasfragistyczny, zebrany przez Budkę. Wielki dzwon spiski,
zawieszony na wieży kościoła Mariackiego w latach 1386—90,
przedstawia jako herb Krakowa mur o trzech basztach i bramie
(pustej), tak samo drugi dzwon w tymże kościele, odlany w r. 1438,
a dalej superekslibrisy ksiąg miejskich od r. 1442 do 1583, druki
krakowskie z lat 1503—1524, działa krakowskie wykonane w r. 1518
i latach następnych. Godło to powtarza się także na zabytkach
artystycznych, drzeworytach i rysunkach pochodzących z wieku XVII 9).

Godło na
dzwonie w kościele Mariackim z lat 1386 - 90.
Zdj. A. Bochniak
Po przejściu materiału źródłowego można wysnuć
odpowiednie wnioski. Pierwszy winien odpowiedzieć na pytanie,
sporne między Chmielem a Budką, które godło jest herbem Krakowa
w omawianej epoce 10).
Obiektywny sąd, wydany na podstawie porównania źródeł,
może być tylko ten, że od końca w. XIV do początku XVI mamy
trzy godła krakowskie: główne, wyobrażone na wielkiej pieczęci
miasta i powtórzone w kodeksie przywilejów miejskich, oraz dwa
dalszorzędne, t. j. postać św. Wacława i mur miejski 11).
Te godła uboczne nie mają jednak (co trzeba z naciskiem podkreślić)
motywów odrębnych od godła głównego, ale owszem, przedstawiają
jego poszczególne części składowe, są więc od niego pochodne.
Następnie trzeba podnieść wątpliwość co do nazywania
godeł na pieczęciach miejskich z końca w. XIII i pierwszej połowy
XIV terminem « herbu ». Wiadomo, że koniec w. XIII i wiek XIV są
jeszcze epoką wczesną w heraldyce polskiej, że wówczas tworzy się
i ostatecznie krystalizuje wiele herbów rycerskich, że wtedy
powstają herby ziemskie, że nawet orzeł Piastów dopiero w
drugiej połowie w. XIII staje się symbolem całego rodu książęcego,
a na początku XIV ustala się jako herb odrodzonego królestwa.
Odnośnie do miast zaś, zdaniem nauki niemieckiej , nie można mówić
o właściwych herbach przed połową wieku XIV, a nieheraldycznie
skomponowane godła napieczętne nie są jeszcze herbami. Z omówionych
godeł krakowskich dwa pierwsze nie odpowiadają ścisłemu pojęciu
herbu, zwłaszcza postać św. Wacława, której nie zdołano połączyć
heraldycznie z orłem i koroną, lecz motywy te zawieszono luźnie w
polu pieczętnym. Niemniej miniaturzysta kodeksu Behema, żyjący już
w epoce rozwiniętej heraldyki miejskiej, przedstawił godło z
wielkiej pieczęci w postaci pełnego herbu: kompozycję wieku XIII
ujął w ramy tarczy, którą kazał trzymać dwom lwom, ponad tarczą
umieścił koronę królewską . Trzecie godło, najskromniejsze
(sam mur miejski), powstało nieco później od poprzednich i z tej
przyczyny występuje od razu w postaci heraldycznej, t. j.
umieszczone w tarczy 12).
Wielkiej pieczęci miejskiej z pierwszym, ozdobnie wyrażonym
godłem, nie użyto już po roku 1430, ale przez resztę w. XV i cały
w. XVI opatrywano dokumenty tylko pieczęciami mniejszymi. Ponieważ
pieczęć wielką przeznaczano dla dokumentów dotyczących ważnych
spraw państwowych, a w ciągu w. XV, w związku z rosnącą przewagą
stanową szlachty, miasta są usuwane od czynnego udziału w losach
politycznych państwa, nasuwa się wniosek, że pieczęci przestano
używać dlatego, iż nie wystawiano więcej dokumentów,
odpowiednich jej powadze. Mimo to uważano wyobrażone na niej godło
za główny herb miasta, skoro wymalowano go w tej postaci w
kodeksie przywilejów miejskich B. Behema. Ponieważ potem godło to
nie pojawia się więcej, choć przybywa źródeł wyobrażających
herb Krakowa, trzeba przyjąć, że w ciągu wieku XVI zarzucono je
ostatecznie 13). Pieczęć z wyobrażeniem św. Wacława
pozostała natomiast w dalszym i częstym użyciu aż do w. XVII,
sporządzono nawet jej nowy tłok 14), wiernie naśladujący
dawny. Pomimo długiego przetrwania tej pieczęci, oraz tego, że w
w. XVI była faktycznie (choć nie formalnie) główną pieczęcią
urzędu radzieckiego, godło ze św. Wacławem nie zyskuje nigdy
znamion pełnego herbu: na nowym tłoku nie umieszczono postaci świętego
w tarczy, ani nie skomponowano heraldycznie nieuporządkowanych
emblematów 15), co więcej godło to poza pieczęciami jest
zupełnie nieznane. Natomiast, jak dowodzi materiał
pozasfragistyczny, pełną popularność zyskał mur miejski,
reprezentujący godło Krakowa na zabytkach artystycznych, rysunkach
i drzeworytach, a więc przekazach pochodzących nie od władzy
miejskiej, lecz od ówczesnego społeczeństwa. Przewagę swą
zawdzięczał może swej prostocie i łatwości wykonania
plastycznego w rzeźbie, odlewie czy rysunku, może też odegrało
pewną rolę wzrastające u ogółu poczucie heraldyczne, wskazujące
na figurę muru, zwykle umieszczaną w tarczy, jako na herb w
prawdziwym tego słowa znaczeniu. Przejawem tej przewagi,
uwidocznionym na zabytku mającym charakter urzędowy, jest
umieszczenie właśnie muru, a nie postaci św. Wacława, jako herbu
Krakowa na pieczęci Sądu Sześciu Miast. Pieczęć tę sporządzono,
według Chmiela, w l. 1543—44, choć znana jest dopiero z
dokumentu z r. 1632 16).
Za czas ostatecznego przyjęcia muru jako głównego i
jedynego herbu miejskiego, trzeba uznać ten okres, w którym
pojawia się on na wielkich pieczęciach radzieckich. Jest to schyłek
wieku XVI i początek XVII, kiedy miasto sprawia kilka nowych tłoków
pieczętnych. Mur występuje na sygnecie burmistrzowskim z r. 1590,
na dwu dużych pieczęciach radzieckich, jednej znanej od r. 1606, a
według Chmiela pochodzącej z końca w. XVI (fig. 8), oraz drugiej
zrobionej w r. 1624 (fig. 9),

w końcu na pieczęciach wójtowskiej i ławniczej z
końca w. XVI i początku XVII. Najważniejsze są pieczęcie
radzieckie z r. 1606 i 1624: uroczysty napis otokowy (s. Cracoviae
metropolis regni Poloniae), dość duże rozmiary oraz piękne
wykonanie godła herbowego (mur w renesansowej tarczy nakrytej koroną
królewską) dowodzą, że są to główne pieczęcie urzędu
radzieckiego. Co do drugiej (z r. 1624) pewność ta jest tym pełniejsza,
że wykonano jej tłok na podstawie specjalnej uchwały rady
miejskiej z r. 1621, podkreślającej prestiżowe znaczenie nowej
pieczęci i nawiązującej do tradycji bogatego godła z w. XIII i
XIV. Nowo sprawione pieczęcie nie były jednakże w takiej cenie,
jak wielki tłok z w. XIV, lecz używano ich często, roborując
statuty i dokumenty wydawane dla cechów, ugody przeprowadzane przez
miasto i poświadczenia w zakresie spraw prywatnych.
Zastępują one i powoli usuwają z użycia pieczęć mniejszą
radziecką z godłem św. Wacława; różnica przeznaczenia obu
nowych pieczęci jest dość niepewna 17). Wizerunek godła
jest w zasadzie identyczny: mur miejski o trzech basztach i bramie
opatrzonej kratą i rozwartymi podwojami, otwór bramy pusty.
Zanim wszakże podane tu godło stało się głównym herbem
Krakowa dzięki umieszczeniu go na pieczęci z r. 1606, nieco wcześniej,
bo w ostatnim ćwierćwieczu XVI stulecia pojawia się nowa postać:
mur z orłem w otwartej bramie. Taki herb podał pierwszy Paprocki w
Gnieździe cnoty i Herbach rycerstwa polskiego,

zjawia się on potem na głowicy sygnetu
burmistrzowskiego, sprawionej w r. 1590 18),

Herb na sygnecie
burmistrza z 1590 roku.
Zdj. A. Bochniak
oraz na ozdobnych, z r. 1593 pochodzących drzwiach izby
radzieckiej ratusza. Odnośnie do pojawienia się tej postaci herbu
najpierwej w dziełach Paprockiego, A. Chmiel i W. Budka wyrazili wręcz
odmienne opinie. Według pierwszego: «...Paprocki przedstawiając w
tej formie herb Krakowa opierał się niewątpliwie na autopsji...»
(a więc taki herb pochodziłby z czasów przed Paprockim), według
drugiego: «...prawdopodobnie Paprocki jest jego [herbu] twórcą...».
Ponieważ ten sporny szczegół ma dość duże znaczenie dla genezy
ostatecznej postaci naszego herbu, pożądanym jest rozważyć
szczegółowo relację autora Herbów rycerstwa, a to w tym sensie,
czy wydaje się być opartą na podstawie źródłowej, czy też
dowolną koncepcją heraldyka.
Paprocki podaje, jak wiadomo, przy końcu obu swych dzieł herby
województw i ziem oraz zamieszcza przy tym także godła ważniejszych
miast Polski, siedemnastu w Gnieździe, a jedenastu w Herbach.
Przejdę je po kolei, porównując ze znanym materiałem
sfragistycznym. Herby miejskie Paprockiego przedstawione są w
pewnym usystematyzowanym szablonie: wszystkie (z wyjątkiem Gdańska)
wyobrażają mur miejski z basztami i otwartą bramą; różnice
polegają na figurach umieszczonych w bramie lub na murze. Jako
pierwszy podano herb Krakowa, jako drugi Poznania. Wygląda on tak
samo niemal jak krakowski: mur miejski o trzech basztach, z bramą o
rozwartych podwojach i bronie, w bramie znajdują się jednak
zamiast orła dwa skrzyżowane klucze. Wiadomość Paprockiego nie
jest ścisła: główny herb Poznania przedstawia mur miejski o
trzech basztach, z kluczami w otwartej bramie, ale nadto nad środkową
basztą unosi się tarcza z orłem Piastowskim, a na bocznych stoją
patronowie miasta śś. Piotr i Paweł; poza tym, jako dodatkowe
akcesoria, widnieją po obu bokach muru gwiazda i półksiężyc. W
całości herb ten przypomina więc bardzo pierwotne godło
krakowskie z wielkiej pieczęci. Mniejsze pieczęcie poznańskie mają
tarczę z orłem, pod którą znajdują się dwa skrzyżowane
klucze, lub też tylko same klucze. Herb kaliski u Paprockiego (mur
miejski o dwu basztach, między którymi stoi trębacz, brama pusta)
zgodny jest z pieczęciami średniowiecznymi i z XVI. Godło
sieradzkie (mur o trzech basztach, na środkowej stoi orzeł) zgadza
się z pieczęcią z r. 1565, choć na innych pieczęciach widnieje
mur bez orła. Przedstawiony u Paprockiego mur trzybasztowy Łęczycy
odpowiada pieczęci późniejszej, znanej z r. 1651; poprzednio występują
trzy wieże na trzech pagórkach. Herby Brześcia Kujawskiego i
Inowrocławia są według Paprockiego zupełnie identyczne z godłem
Krakowa. Co innego jednak mówią pieczęcie: pieczęć Brześcia z
r. 1553 ma mur o trzech basztach, między którymi stoją figury świętych,
brama jest zamknięta; pieczęcie Inowrocławia z w. XVI mają dużą
tarczę z orłem, po bokach której znajdują się dwie wieże.
Zgodnie z prawdą przedstawia heraldyk herb Lwowa: w bramie muru
identycznego z krakowskim wspięty lew, natomiast ścisłość znów
pozostawia do życzenia, gdy chodzi o Bełz: zamiast muru o trzech
basztach i pustej bramie (jak Paprocki), pieczęć z r. 1565 daje
jedną wieżę z armatą na wierzchu. Niezależnie od tego, czy w
godle przedstawionym na pieczęciach Płocka uzna się kościół
obronny, czy też mur miejski, należy stwierdzić, że godło to
nie przypomina herbu Płocka u Paprockiego (mur o trzech basztach)19).
Herb Gdańska jest podany wiernie. Co do godeł pozostałych miast,
wymienionych tylko w Gnieździe cnoty (Czersk, Chełm, Rawa, Wieluń,
Nowy Sącz i Liw), Paprocki przedstawił je wszystkie jako mur o
trzech basztach i bramie pustej. Niezgodne z relacją heraldyka są
pieczęcie Czerska, Chełma, Wielunia i Nowego Sącza. Czersk ma w
XVI w. orła polskiego w tarczy, lub dwie baszty stojące osobno
(bez muru). Chełm na pieczęci z r. 1740 ma godło identyczne z
herbem swej ziemi: niedźwiedzia między trzema drzewami 20).
Pieczęć Wielunia z w. XVI przedstawia jedną basztę o trzech
gotyckich wieżyczkach u szczytu. Nowy Sącz stale od średniowiecza
chlubił się św. Małgorzatą na smoku. Natomiast pieczęć Rawy z
r. 1552, choć o odmiennym rysunku, zgadza się z Paprockim,
podobnie jak godło miasta Liw, znane co prawda dopiero z pieczęci
z końca XVIII w. Wynika z tego zestawienia, że relacje Paprockiego,
jakkolwiek w kilku przekazach dobre i nawet dokładne (Kalisz,
Sieradz, Lwów), są w większości niezgodne z materiałem
sfragistycznym, a omyłki w kilku wypadkach nawet rażące.
Poza tym można zrobić drugie spostrzeżenie. Wiadomo, że
przy druku Gniazda cnoty użyto do bardzo wielkiej ilości podobizn
portretowych stosunkowo niewielkiego zasobu drzeworytów, podając
jeden drzeworyt przy różnych osobach. Podobnie z herbami
miejskimi, do których przeważnie używano tych samych drzeworytów
w Gnieździe i Herbach; operując ograniczoną ilością klocków,
powtórzono to samo godło przy kilku miastach. Swoje własne,
indywidualne herby otrzymały tylko Poznań, Kalisz, Sieradz, Lwów
i Gdańsk. Reszta miast została obdarzona trzema typami: w
pierwszym (Kraków, Brześć, Inowrocław) w bramie muru widnieje
orzeł, w dwu pozostałych orła nie ma, a różnica polega na
obecności podwoi w bramie muru.
W świetle tych wywodów okazuje się niedokładność
Paprockiego w zakresie godeł miejskich. Nie jest to bynajmniej
dziwne, gdyż dzieła jego są herbarzami par excellence
szlacheckimi, a herby miejskie zamieścił autor tylko w dodatku,
dla uzupełnienia swej pracy. Stąd powstaje poważna wątpliwość,
czy Paprocki podając swój herb Krakowa oparł się na jakimś
przekazie, a nasuwa się raczej podejrzenie, że postąpił z nim
analogicznie jak z herbem Poznania, t. j. uprościł stare, pierwsze
godło, usuwając znad baszt tarczę z orłem i postacie świętych.
W tym uproszczeniu mogły odegrać poważną rolę względy
techniczno-drukarskie.
Jeśli bada się postać herbu krakowskiego na wielkich pieczęciach
radzieckich z r. 1606 i późniejszych, to można zauważyć, że
rysunek godła podany na pieczęci z r. 1606 powtarza się w szczegółach
niemal dokładnie na pieczęciach następnych aż do końca w.
XVIII, a od nich przeszedł na tłoki w. XIX i XX. Na wszystkich
widzimy renesansowy kształt kartusza herbowego oraz ten sam
wizerunek muru. Otóż nie jest chyba dziełem przypadku, że mur w
tej ściśle ustalonej postaci, nie powtarzającej się na pieczęciach
innych miast, widnieje właśnie w dziele Paprockiego 21).
Dane te mogą podtrzymać ponętną hipotezę, że autorem
ostatecznej postaci herbu Krakowa (z orłem w bramie) jest Paprocki 22)
i że pod wpływem jego dzieł przybrano orła do muru miejskiego na
sygnecie burmistrzowskim, wyrytym w r. 1590. Jednakże trzeba
obiektywnie przyznać, że ten wpływ Paprockiego ograniczałby się
do jednego Krakowa, gdyż żadne z innych miast nie zmieniło swego
herbu stosownie do wskazań heraldyka. Dlatego pewności w tej
sprawie mieć nie można. Natomiast trzeba podkreślić duże walory
heraldyczne nowej postaci herbu, który, wyobrażając dotychczas
sam mur miejski, nie odróżniał się niczym od godeł niektórych
innych miast, przez przybranie zaś orła królestwa polskiego zyskał
specjalne znamię, odpowiednie godności miasta królewskiego i stołecznego.
Mimo umieszczenia orła w bramie na sygnecie burmistrzowskim,
nie ma go na wspomnianych już dużych pieczęciach radzieckich, t
j. znanej z r. 1606 oraz sprawionej w r. 1624. Brak orła na głównych
pieczęciach miejskich świadczy dowodnie, że nie wszedł on
jeszcze w skład urzędowego herbu. Materiał pozasfragistyczny,
obfity dla wieku XVII, podaje zarówno dawną postać muru bez orła
w bramie, jak i nową z orłem. Pierwsza pojawia się na zabytkach i
przekazach artystycznych nie tylko przez cały wiek XVII, ale nawet
(choć już rzadko) w głębi w. XVIII, druga występuje od końca
w. XVI (drzwi izby radzieckiej ratusza z r. 1593) oraz początku w.
XVII 23).
Za datę decydującą dla przyjęcia muru z orłem w bramie
jako herbu oficjalnego uznaję rok 1661, kiedy miasto otrzymało
dwTie pieczęcie radzieckie, sprawione kosztem radnego Krzysztofa
Kranza (fig. 12). Dają one wizerunek muru niemal identyczny z
wizerunkiem przedstawionym na pieczęciach poprzednich (1606 i
1624), różnica zaś polega na orle widniejącym w otwartej bramie.
Wkrótce potem przerobiono tłok z r. 1624 przez dodanie mu orła.Nowa
postać herbu zapanowała w ten sposób na głównych pieczęciach,
odtąd wykazują ją stale nowo sprawiane tłoki (fig. 13), już bez
względu na ich znaczenie i przynależność urzędową.

W ten sposób skrystalizował się (choć stosunkowo późno)
herb Krakowa w swym ostatecznym kształcie. Podkreślić wszakże
trzeba, że nie jest to godło nowe, niezależne od dawnych postaci
herbu. Sam mur miejski o trzech basztach ma prostą genealogię od
przełomu w. XIV na XV (dzwon kościoła Mariackiego z 1. 1386—90
i mała pieczęć radziecka z r. 1405), a nawet od końca XIII, jeśli
się zważy, że powtórzono go (aczkolwiek w uproszczonej postaci)
za bogatym godłem wielkiej pieczęci wójtowskiej, potem
radzieckiej. Również i orzeł nie jest motywem nowym, przybranym
dzięki udostojnieniu herbu przez monarchę lub inną drogą, ale
znakiem widniejącym już na pieczęciach z w. XIV, choć, co
przyznać należy, nie powtórzonym przez główne pieczęcie z końca
w. XVI i początku XVII.
Wiek XVII jest nie tylko epoką ostatecznego sformułowania
herbu w zasadniczej koncepcji, ale także w ściśle określonej
postaci i rysunku, a to według wzoru wprowadzonego przez duże
pieczęcie radzieckie z lat 1606, 1624 i 1661 24). Herb
przedstawia w renesansowej tarczy mur miejski o trzech basztach
spoczywających na kwadratowych cokołach, baszta środkowa jest
cokolwiek wyższa od bocznych, każda z nich zaopatrzona w trzy
blanki u szczytu i jedno okienko strzelnicze; pod środkową basztą
brama sklepiona półkolisto, z podniesioną broną oraz podwojami
szeroko rozwartymi, zaopatrzonymi w po dwa wielkie okucia; w bramie
widnieje orzeł polski ukoronowany, bez przepaski na skrzydłach.
Tarcza nakryta koroną królewską zamkniętą, z krzyżykiem u
szczytu, wysadzaną kamieniami 25).
Resumując wywody należy przyjąć jako ostateczny ich
rezultat, że godło Krakowa przeszło następujące fazy rozwoju:
Dla czasu od końca w. XIII (wzgl. początku XIV) do początku w.
XVI należy uznać za główne — godło uwidocznione na pieczęci
wójtowskiej pochodzącej z końca w. XIII, a znanej z r. 1303, na
wielkiej radzieckiej z lat 1343, 1387, 1425 i 1430 oraz na
miniaturze kodeksu Behema. Poza tym pojawiają się (choć nieco później)
godła uboczne: postać św. Wacława wyobrażona na pieczęci
mniejszej radzieckiej oraz mur miejski trzybasztowy (bez żadnych
dodatków), znany z małych pieczęci radzieckich (sekretnych) oraz
zabytków pozasfragistycznych.
W ciągu w. XVI istnieją nadal godła z wyobrażeniem św.
Wacława i muru, przy czym, mimo iż postać św. Wacława figuruje
na pieczęciach ważniejszych, mur miejski dzięki swej postaci
heraldycznej (przedstawiony w tarczy) oraz dzięki większej wziętości
u artystów wybija się na plan pierwszy. Na przełomie w. XVI i
XVII staje się on jedynym herbem miasta, czego wyrazem jest
umieszczenie go na głównych pieczęciach radzieckich z lat 1606 i
1624, i to w tarczy nakrytej koroną królewską.
Godło ostateczne (mur z orłem w bramie) znane już w ostatnim ćwierćwieczu
w. XVI, może koncepcji Paprockiego, jest herbem urzędowym miasta
dopiero od r. 1661 i odtąd aż do dziś jedynym 26).
III BARWY HERBU KRAKOWA
Przechodzę z kolei do barw herbu krakowskiego. Wyżej podano
definicje A. Chmiela i W. Budki, miarodajne tylko dla w. XIX.
Poszukiwania przeprowadzone w aktach dawniejszych dały odmienne
wyniki. Dla lepszej orientacji czytelnika podaję w poniższym
wykazie nie tylko opisy osiemnastu przekazów zyskanych przez moją
kwerendę, ale powtarzam także (dla całości obrazu) przekazy już
dotąd znane, t. j. miniaturę Behema oraz cztery zabytki odszukane
przez Budkę.
Opis podaję możliwie dokładny, gdyż tylko na takim można
opierać decydujące wnioski. Ponieważ szereg przekazów posiada
odcienie barw nie odpowiadające ścisłym kolorom heraldycznym,
przeto, aby podać materiał pewny a zarazem obiektywny i nie być
posądzonym o zaliczenie odcieni wątpliwych do barw ścisłych,
przyjętych a priori, w każdym wypadku zaznaczam taki odcień, choć
przez to cierpi niewątpliwie poprawność wysłowienia
heraldycznego.
1. Ok. r. 1505 (kodeks B. Behema): w polu srebrnym mur
miejski o trzech basztach czerwony, z bramą bez podwoi i brony, w
jej otworze na tle srebrnym klęczy postać ludzka zwrócona w lewo,
odziana w zieloną szatę i czerwony kaptur; na baszcie środkowej
wsparta tarcza srebrna z orłem srebrnym bez korony, zdobnym złotą
przepaską na skrzydłach, o szponach złotych, na basztach bocznych
stoją zwróceni ku tarczy patronowie Krakowa: na baszcie prawej św.
Wacław w zbroi srebrnej i kołpaku żółto-czerwonym, z chorągiewką
srebrną o drzewcu brązowym w dłoni, na baszcie lewej św. Stanisław
w infule srebrnej ze złotymi wypustkami, fioletoworóżowym
ornacie, spod którego wyziera błękitna dalmatyka i srebrna alba,
rękawicach srebrnych, trzyma w ręku złoty pastorał; po obu
stronach baszt wsparte na murze tarcze nakryte złotymi koronami,
obie dwupolowe, przedzielone wzdłuż: w tarczy prawej srebrny połulew
w srebrnym i czarny połuorzeł w złotym polu, w tarczy lewej w
polu złotym dwugłowy orzeł czarny, przepołowiony wzdłuż 27),
nad każdą tarczą gwiazda sześciopromienna, złota w czarnym
kole. Całe opisane tu godło znajduje się w tarczy, którą
trzymają dwa płowe lwy, siedzące na zielonej murawie, nad tarczą
unosi się otwarta korona złota, wysadzana kamieniami różowymi,
niebieskimi i zielonymi. Tło miniatury złote w żółtawe
ornamenty.
2. 1583 (Consularia Crac.) 28): mur miejski o trzech
basztach czerwony, z bramą o rozwartych podwojach i podniesionej
bronie, żółtych; otwór bramy również żółty. Mur nie
spoczywa w tarczy, okolony jest zieloną girlandą.
3. 1584 (Scabinalia Crac.) 29): w polu żółtym mur
miejski o trzech basztach czerwony, z bramą o rozwartych podwojach
białych, zaopatrzonych w czarne okucia i podniesionej bronie żółtej;
otwór bramy szary (fig.14) 30).

4. 1609—1648 (księga cechu rzeźników krak.): w polu żółtym
mur miejski o trzech basztach biały, ale znaczony grubymi
czerwonymi fugami, zapewne na oznaczenie barwy czerwonej 31),
z bramą o rozwartych podwojach jasnobrązowych i podniesionej
bronie czerwonej ; otwór bramy ciemnobrązowy.
5. Połowa XVII w. (drewniany ozdobny kartusz w Muzeum Sztuki
przy Zakładzie Hist. Sztuki Uniw. Jagiell.) 32): w polu białym
mur miejski o trzech basztach czerwony, z bramą o rozwartych
podwojach brązowych i podniesionej bronie złotej; otwór bramy
czarny
6. Połowa XVII w. widok miasta Krakowa, sztych amsterdamski 33):
w polu żółtym mur miejski o trzech basztach czerwony, z bramą o
rozwartych podwojach czerwonych i podniesionej bronie czarnej; otwór
bramy biały (nie barwiony). Tarcza spoczywa w kartuszu błękitnym.
7. 1661 (Regestrum septimanale perceptorum et distributorum
civitatis Crac.) 34): mur miejski o trzech basztach czerwony
(jasnoceglasty), z bramą o rozwartych podwojach i podniesionej
bronie czerwonej (j. w.); tło muru, 16. Herb Krakowa na dok. z r.
1687 w Arch. A. D. M. Kr. Otwór w bramie i podwoje Fot. A. Bochnak.
nie kolorowane.

8. 1676, 10 marca (przywilej Jana III dla cechu introligatorów
krak.) 35): w polu żółtym mur miejski o trzech basztach
czerwony (ciemnoceglasty), z bramą o rozwartych podwojach pomarańczowych;
w otworze bramy na tle czarnym orzeł biały bez korony.
9. 1687, 24 marca (przywilej Jana III dla cechu introligatorów
krak.) 36): w polu żółtym mur miejski o trzech basztach
czerwony (jasnoceglasty), z bramą o rozwartych podwojach tejże
barwy; w otworze bramy na tle brązowym orzeł biały bez korony
(fig. 16).

10. XVII—XVIII w. (tabliczka, t. zw. cecha, introligatorów
krak., z herbem cechu wzbogaconym o mur miejski) 37): w polu
błękitnym (?) 38) mur miejski o trzech basztach czerwony, z
bramą bez podwoi; w otworze bramy na tle błękitnym (?) brązowa
prasa introligatorska.
11. Początek XVIII w. (kartusz drewniany nad stallami
radzieckimi w kościele Mariackim w Krakowie) 39): w polu złotym
mur miejski o trzech basztach czerwony, z bramą o rozwartych
podwojach brązowych, zaopatrzonych w złote okucia; w otworze bramy
na tle czarnym orzeł srebrny bez korony 40).
12. I połowa XVIII w. (po r. 1709) (ołtarzyk Matki Boskiej
Łaskawej w prezbiterium kościoła Mariackiego): w polu czerwonym
mur miejski o trzech basztach brązowy, z bramą o rozwartych
podwojach ciemnobrązowych; w otworze bramy na tle czerwonym orzeł
biały ukoronowany.
13. 1726, 11 lipca (dokument Augusta II dla cechu cieśli
krak.)41): w polu szaropopielatym 42) mur miejski o
trzech basztach czerwony, z bramą o rozwartych podwojach żółtych,
zaopatrzonych w czarne okucia, i podniesionej bronie czarnej; w
otworze bramy na tle szaropopielatym orzeł biały ukoronowany, zwrócony
w lewo.
14. 1761 (skrzynia cechu czerwonych garbarzy, białoskórników
i rękawiczników krak.) 43): w polu błękitnym mur miejski
o trzech basztach brązowy, z bramą o rozwartych podwojach
kratowanych, czarnych; w otworze bramy na tle błękitnym orzeł biały,
w żółtej koronie, o żółtym dziobie i szponach.
15. 1768 (Liber sessionum contubernii artis chirurgicae
1768—1862) 44): mur miejski o trzech basztach czerwony, z
bramą o bronie czerwonej; tło za murem i otwór bramy nie
kolorowane.
16. 1781, 24 grudnia (dokument Stanisława Augusta dla cechu
piekarzy krak.): mur miejski o trzech basztach czerwony (ciemnoceglasty),
z bramą o rozwartych podwojach brązowych, zaopatrzonych w czarne
okucia, oraz podniesionej bronie brązowej; w otworze bramy na tle
ciemnobrązowym (prawie czarnym) orzeł biały (bez korony), o złotym
dziobie i szponach. Mur nie spoczywa w tarczy, okolony jest
zielonymi gałązkami, u góry unosi się żółta, zamknięta
korona, wysadzana kamieniami.
17. 1788, 3 lutego (dokument starszych cechu ślusarsko -
zegarmistrzowskiego krak., ustanawiający artykuły dla czeladzi): w
polu błękitnym mur miejski o trzech basztach czerwony (jasnoceglasty),
z bramą o rozwartych podwojach brązowych i podniesionej bronie
czarnej; w otworze bramy na tle błękitnym orzeł ukoronowany, biały.
Nad tarczą unosi się korona otwarta, żółta, wysadzana
kamieniami (fig. 17).

18. 1815—46 (doba W. M. Krakowa) (obraz olejny,
przedstawiający herb Krakowa, w Muzeum Sztuki przy Zakładzie Hist.
Sztuki Uniw. Jagiell.): w polu błękitnym mur miejski o trzech
basztach czerwony (jasnoceglasty), o gzymsach, blankach muru i
obramieniu bramy białych, z bramą o rozwartych podwojach brązowych,
zaopatrzonych w czarne okucia, oraz podniesionej bronie czarnej; w
otworze bramy na tle ciemnobrązowym 45) orzeł biały bez
korony, o dziobie i szponach żółtych. W polu herbu nad środkową
basztą unosi się złota korona zamknięta.
19. 1815—46 (doba W. M. Krakowa) (obraz olejny, jak
poprzedni): w polu błękitnym mur miejski o trzech basztach
czerwony (farba przeważnie starta, stąd większa część
powierzchni muru nie barwiona) 46), z bramą o rozwartych
podwojach brązowych, zaopatrzonych w czarne okucia, oraz
podniesionej bronie brązowej; w otworze bramy na tle ciemnobrązowym
47) orzeł biały bez korony. Tarcza nakryta koroną zamkniętą,
żółtą.
20. 1815—46 (doba W. M. Krakowa) (bęben milicji krak. w
Muzeum Narodowym w Krakowie): w polu błękitnym mur miejski o
trzech basztach biały, z bramą o rozwartych podwojach żółtych,
zaopatrzonych w czarne okucia, oraz podniesionej bronie czarnej; w
otworze bramy na tle brązowo-oliwkowym 48) orzeł biały bez
korony. Tarcza nakryta koroną zamkniętą, złotą, wysadzaną
kamieniami.
21. 1833 (skrzynia cechu rymarzy krakowskich) 49): w
polu seledynowym 50) mur miejski o trzech basztach czerwony (jasnoceglasty),
z bramą o rozwartych podwojach czarnych, zaopatrzonych w białe
okucia, oraz bronie żółtej; w otworze bramy na tle szarym orzeł
biały, w koronie żółtej, o dziobie i szponach żółtych. Tarcza
nakryta koroną zamkniętą, złotą.
22. 1836 (T. Żebrawskiego Plan m. Krakowa w obrębie okopów):
w polu białym mur miejski o trzech basztach czerwony (jasnoceglasty),
z bramą o rozwartych podwojach szarych, zaopatrzonych w żółte
okucia, oraz kracie białej w otworze bramy na tle czerwonym
(cynober) orzeł biały, ukoronowany. Nad tarczą unosi się zamknięta
korona żółta.
23. 1837 (księga cechu siodlarzy krak.) 51): w polu błękitnym
mur o trzech basztach brązowy, z bramą o rozwartych podwojach
czarnych, zaopatrzonych w białe okucia, oraz kracie białej; w
otworze bramy na tle czarnym orzeł biały, w żółtej koronie, o
dziobie i szponach żółtych. Tarcza nakryta koroną zamkniętą,
żółtą, wysadzaną kamieniami.
Podniesiono już w niniejszej pracy konieczność
klasyfikowania i hierarchizowania źródeł heraldycznych. Ponieważ
najważniejsze z nich, pieczęcie, nie są kompetentne dla
zagadnienia barwy, z konieczności korzystać trzeba z materiału
mniej pewnego. Jak wynika z podanego zestawienia, materiał dla
barwy herbu krakowskiego stanowią zarówno podobizny w dokumentach
i księgach (miejskich i cechowych), jak obrazy, rzeźbione kartusze
i skrzynie cechowe. Wiarygodność ich nie jest oczywiście równa:
pisarzowi miejskiemu, podającemu godło miasta w księdze urzędowej,
przypisać należy pełną znajomość i dobrą wolę, również
malujący herb na przywileju królewskim dla cechu starał się
zapewne o rzetelność ze względu na wagę prawną i dostojność
monarszego dokumentu; mniejszą natomiast gwarancję wiarygodności
może dawać malowidło skrzyni cechowej. Z punktu widzenia
artystycznego oraz techniki wykonania nie wszystkie opisane
podobizny przedstawiają się dodatnio. Herby malowane na
dokumentach (mimo widocznego starania o piękną postać) mają
farby wychodzące poza kontury rysunku, niekiedy lekko zalane. Również
stan zachowania nie zawsze jest najlepszy; np. obrazy z godłem z
doby Wolnego Miasta mają barwy częściowo wytarte. Natomiast co do
wszystkich niemal zabytków można orzec, że posiadają barwy
pierwotne i odpowiadające ściśle datom, które, dzięki naturze
źródeł, w dużej większości wypadków są zupełnie dokładne.
Mimo znacznych walorów rzetelności, omawiane przekazy
wykazują dość duże różnice między sobą. Częściowo można
je tłumaczyć zwyczajnymi omyłkami. Poza tym trzeba je położyć
na karb podkreślonego już niewyrobienia heraldyki polskiej w
zakresie godeł miejskich oraz wynikających z tego niewyrobienia
dowolności. Wiadomo, że nawet w heraldyce szlacheckiej, mimo tak
licznych i popularnych herbarzy, które starały się zunifikować
wygląd herbów, nie brakło wariantów i wahań w zakresie barw;
tym trudniej o jednolitość w barwie herbu miejskiego, gdy żaden
przepis tej barwy dokładnie nie ustalał. Teorii ani narzuconej
reguły nie było, mógł wytworzyć się jednak zwyczaj, częściowo
oparty na zasadach współczesnej heraldyki szlacheckiej. Jakoż dokładniejsze
porównanie przekazów wskazuje, że niewątpliwie musiały istnieć
takie normy zwyczajowe, skoro w danym okresie czasu pewne barwy były
panujące i na ogół przestrzegane.
Po dokonaniu przeglądu materiału należy przeprowadzić
jego szczegółowy rozbiór z wyciągnięciem odpowiednich wniosków
heraldycznych. W blazonowaniu każdego herbu wyróżnia się przede
wszystkim dwa motywy: pole (tło) tarczy i właściwe godło (postać).
W ostatecznym wyobrażeniu herbu krakowskiego mamy dwie postacie
heraldyczne: główną (mur) i uzupełniającą (orzeł w bramie)
oraz dwa pola: główne, t. j. tarczy herbowej, i tło w bramie.
Należy przeto ustalić, jakie są właściwe kolory tych obu godeł
i obu pól.
Z tych czterech motywów niewątpliwą nawet dla laika jest
barwa orła. Ponieważ jest to królewski orzeł polski, przeto musi
być oczywiście biały; tak też od czasu pojawienia się jego w
bramie malują go wszystkie barwne przekazy. W szczegółach
przedstawienia orła przekazy te wykazują różnice: niektóre nie
dają mu korony na głowie, tylko kilka znaczy tak koronę jak dziób
i szpony barwą żółtą. Zwrócić wszakże trzeba uwagę, że większość
przekazów to malowidła małych rozmiarów, tak że trudno było
oddać maleńką postać orła dokładnie. Na pieczęciach miejskich
wyobrażano orła zawsze w koronie, taki jest więc jego wizerunek
poprawny.
Mur herbu krakowskiego jest, z wyjątkiem jednego przekazu
niepewnego z początku w. XVII oraz jednego z doby W. M. Krakowa,
dającego mu barwę białą, stale czerwony. W tym kolorze wyobraża
go 21 przekazów podczas istnienia wszystkich faz rozwoju herbu m.
Krakowa. Z przekazami barwnymi samego muru (bez orła w bramie) łączy
się znana zapiska z roku 1621 o uchwale radnych krakowskich, żądających
wykonania nowej pieczęci, na której herb ma przedstawiać «tres
turres rubeas».
Wymienione przekazy nie wyczerpują jednak dowodów
przemawiających za barwą czerwoną. Zabierze tu głos tak ważne
źródło, jak pieczęcie. Ze mur na pieczęciach Krakowa to mur
ceglany, świadczy jak najdobitniej rysunek, pieczołowicie oddający
układ cegieł 52); pod tym względem pieczęcie są ze sobą
zupełnie zgodne. Mur ceglany zaś to mur czerwony, w przeciwieństwie
do kamiennego lub tynkowanego białego. Rozróżnienie tego rodzaju
czyniono w naszych najstarszych herbarzach. Klejnoty Długosza, tak
ważne źródło średniowieczne dla badań barw herbowych, opisując
herb Grzymałę wymieniają «...castrum ex cocto latere...», przy
Prawdzicu zaś «...leonem glaucum... ex muro latericio...». Długosz
nie mówi nawet o czerwonym kolorze, rozumiejąc widocznie, że
podanie cegły, jako materiału muru, wystarcza na określenie
barwy. Jeden z późniejszych rękopisów Klejnotów opisuje herb
Zaręba (w którym mur jest biały): «...medietatem leonis cum 3
lapidibus positis in pariete dealbato...». Ścisłości przestrzega
przy tych herbach także Paprocki: przy Grzymale i Prawdzicu mówi o
murze czerwonym i w podobiźnie rysuje mur ceglany, przy Zarębie
podaje kolor biały i w rysunku zostawia mur gładki, bez
zarysowanych cegieł. Tak rozumowali najwybitniejsi heraldycy, że
zaś nie inaczej myśleli radni krakowscy, świadczy tekst uchwały
z r. 1621: każąc wyryć na bezbarwnej pieczęci «turres rubeas»,
chcieli mieć na niej mur znaczony w cegły. Mur ceglany jest więc
równoznaczny z czerwonym.
Rezultatem tych dociekań jest zupełnie pewne stwierdzenie,
że mur miejski w herbie Krakowa miał i ma mieć kolor czerwony.
Mur biały, podany na jednym przekazie z doby Wolnego Miasta jest
poza tym niespotykany w źródłach i sprzeczny z kilkuwiekową
dawniejszą tradycją.
Przechodząc do pola (tła) tarczy, w którym spoczywa
miejski mur krakowski, znajdziemy aż pięć barwnych możliwości.
Miniatura kodeksu Behema przedstawiła dawne (pierwsze) godło
Krakowa w polu srebrnym. Takież (białe) pole występuje raz przeszło
w wiek później oraz sporadycznie raz w w. XIX. Przekazy z w. XVI,
XVII i początku XVIII podają pole złote (żółte). W drugiej połowie
w. XVIII pojawia się kolor błękitny i ten zostaje w w. XIX i XX;
w takim polu figuruje zarówno czerwony jak i biały mur z czasów
Wolnego Miasta. Raz jeden (1726) występuje pole szaropopielate. W
końcu wymienić trzeba pole czerwone, znane z jednego przekazu z
pocz. XVIII w.
Porównując te różne przekazy należy przede wszystkim
zastosować dwa kryteria: 1. chronologiczne, gdyż na przestrzeni
kilku wieków mogły nastąpić pewne przemiany, koniecznym jest więc
ustalenie barwy pola dla każdej epoki osobno; 2. w obrębie jednego
czasokresu musi się przyznać pierwszeństwo większej ilości
przekazów, względnie przekazom wiarygodniejszym.
Pierwsze godło Krakowa przedstawione jest barwnie w kodeksie Behema
i tam, jak już zaznaczono, spoczywa mur czerwony w polu srebrnym.
Innego przekazu kolorowego tego pierwszego godła nie ma, musi się
więc przyjąć tę kompozycję, zresztą heraldycznie zupełnie
dobrą 53).
Godło wyobrażające mur bez orła w bramie znaczone jest
barwami przez sześć przekazów z końca w. XVI i z w. XVII. Dwa z
nich nie podają koloru pola, z pozostałych trzy dają pole żółte,
jeden białe. Zaznaczyć należy, że pole żółte uwidocznione
jest w malowidle księgi sądu ławniczego, a więc w źródle budzącym
pełne zaufanie. Wątpliwości też żadnych nie budzi ani księga
cechowa rzeźników, ani sztych amsterdamski. Natomiast nie jest
zupełnie pewny czas pochodzenia barw kartusza dającego pole białe.
Ostateczna postać herbu (mur z orłem w bramie) wykazuje z
drugiej połowy w. XVII dwa przekazy, oba podające pole żółte.
Ponieważ godło to różni się od samego muru pod względem
plastycznym tylko dodaniem orła w bramie, przeto barwy obu godeł
można i należy zestawić. Tak więc dla końca w. XVI i całego
XVII okazuje się być właściwą barwa pola złota (żółta).
Odmiennie (mur w polu błękitnym) daje wprawdzie jeszcze jeden
przekaz, nie stanowi on jednak najmniejszej przeciwwagi dla tamtych,
gdyż przedstawia właściwie godło cechu introligatorów,
wzbogacone tylko murem miejskim. Błękitne tło powtórzono za barwą
herbu introligatorów, w którym widnieje żółta lub brązowa
prasa introligatorska w polu błękitnym. Poza tym daty tego
przekazu nie można dokładnie określić.
Z pierwszej połowy w. XVIII pochodzą trzy przekazy, dające
barwy różne. Pole złote kartusza z kościoła Mariackiego stanowi
kontynuację przekazów dawniejszych. Dwa inne dość trudno wytłumaczyć,
gdyż podane przez nie kombinacje: mur brązowy w czerwonym i mur
czerwony w szaropopielatym są poza tym zupełnie nieznane. Należało
by przeto przyjąć, że albo oba przekazy są wręcz błędne, albo
że podówczas barwę pola stosowano dość dowolnie. W ogóle
pierwszą połowę w. XVIII trzeba uznać za okres przejściowy, dla
którego nie da się ustalić właściwego kolorytu herbu.
Całkiem wyraźnie natomiast przedstawia się sprawa w
okresie następnym. Z drugiej połowy XVIII stulecia pochodzą dwa
przekazy, dające kolor pola błękitny. Trzy przekazy z doby
Wolnego Miasta, wskazane przez Budkę, aczkolwiek niezgodne między
sobą co do barwy muru, wszystkie znaczą jednak błękitne tło.
Takie samo tło jest na malowidle z r. 1837. Wyjątku nie stanowi
skrzynia cechowa z r. 1833, dająca pole seledynowe, gdyż niewątpliwie
niedokładny malarz użył tej barwy zamiast niebieskiej. Za błąd
uznamy pole białe z r. 1836.
Z zestawienia okazuje się więc, że od końca w. XVI do
początku w. XVIII (czy końca XVII) właściwą barwą pola herbu
krakowskiego była złota (żółta), poświadczona przez sześć
przekazów, zaś od połowy w. XVIII błękitna, o której mówi sześć,
względnie siedem przekazów.
Inne barwy występują zupełnie sporadycznie: szaropopielata
raz, biała dwa razy, ale w zupełnie odmiennych epokach, czerwona
raz. Oczywiście musi się je uznać za wynik omyłki czy dowolności.
Co do barwy czerwonej, to odpada ona nie tylko ze względu na słabe
umotywowanie historyczne, ale i z powodów czysto heraldycznych; mogłaby
się ostać tylko w razie przyjęcia muru o barwie innej niż
czerwona (np. białego), jednakże — jak wykazano — kolorem muru
krakowskiego jest właśnie tylko czerwony. Za czerwonym polem herbu
krakowskiego opowiedziało się ostatnio dwu badaczy. M. Gumowski
przedstawił w swym herbarzu godło Krakowa w postaci białego muru
w polu czerwonym, nie poparł jednak swej propozycji zgoła żadnym
dowodem. Dla W. Budki, opowiadającego się ostatecznie za tą samą
kombinacją, szczególną wagę posiada uchwała Komisji
Organizacyjnej W. M. Krakowa z 16 listopada 1816 r., w której to
uchwale komisarze pełnomocni trzech mocarstw opiekuńczych (Rosji,
Austrii i Prus) postanowili pozostawić herb Krakowa w
dotychczasowej postaci, t. j. «...brama miejska z białym orłem i
złotą koroną, barwy biała i czerwona...». Budka przyjmuje, że
barwy biała i czerwona odnoszą się do muru i pola, w którym mur
spoczywa. Skoro jednakże tekst nie jest jasny, a z definicją uchwały
w ten sposób zinterpretowanej nie zgadza się żadne z
odnalezionych barwnych źródeł pochodzących z doby Wolnego
Miasta, widoczne, że uchwałę należy rozumieć inaczej, lub przyjąć
wytłumaczenie Budki z tym, że uchwała uległa później zmianie
lub nie była ściśle wykonana. W żadnym razie tekst jej nie może
być decydujący.
Należy przyznać, że obie wydedukowane historycznie
koncepcje (mur czerwony w złotym i czerwony w błękitnym) są
heraldycznie poprawne. Lepszą jest bez wątpienia pierwsza, zgodna
z zasadą dobrej heraldyki średniowiecznej o łączeniu ze sobą
barwy (w tym wypadku czerwień) i metalu (złoto), a wystrzeganiu się
nakładania barwy na barwę (czerwień i błękit). Mur czerwony w złotym
powstał prawdopodobnie pod wpływem szlacheckiego herbu Grzymała,
który jest identyczny z jedną z postaci herbu krakowskiego (mur o
trzech basztach bez orła w bramie). Kombinacja barw złotej i
czerwonej odpowiada bardzo dobrze praktyce heraldyki polskiej, połączenie
tych dwu kolorów zajmuje w statystyce barw polskich drugie miejsce
po najczęstszym, białym i czerwonym. Pola błękitnego, występującego
dopiero w w. XVIII, nie można także uznać za złe. Odpowiada ono
swej epoce i późnej dobie heraldycznej, kiedy pierwotne, klasyczne
zasady ustąpiły miejsca naturalizowaniu, t. j. przedstawianiu
postaci heraldycznych i tła tarczy w barwach naturalnych 54).
Wedle tej symboliki czerwony (ceglany) mur widnieje na błękicie
nieba. Błękitny kolor tarczy krakowskiej przetrwał odtąd przez
cały wiek XIX aż do czasów dzisiejszych.
Przechodzę w końcu do omówienia tła, w którym znajduje
się orzeł. Pole, w którym z biegiem czasu miał spocząć, było
w herbie krakowskim zrazu puste. Ten pusty otwór bramy
przedstawiono trzy razy w barwach ciemnych (czarna, szara, ciemnobrązowa),
dwa razy barwą jasną, żółtą i białą 55). Pojawiający
się w drugiej połowie w. XVII orzeł spoczął zrazu również na
tle czarnym lub brązowym 56). Te ciemne motywy (czarny,
szary i ciemnobrązowy) występują także w w. XVIII, a mianowicie
trzy razy, obok nich występuje też dwa razy tło błękitne i dwa
razy czerwone. W epoce Wolnego Miasta tło ciemnobrązowe
reprezentowane jest przez trzy przekazy, czarne, szare oraz czerwone
po jednym przekazie. Pełna statystyka przedstawia się więc następująco:
tło czarne 4 razy, szare 3, brązowe 6, czerwone 3, błękitne 2.
Najczęstsze byłoby więc — biorąc ściśle kolorystycznie — tło
brązowe, trzeba dodać, że o odcieniu ciemnym (czasem prawie
czarnym) lub brudnym. Barwa brązowa, obca epoce dobrej heraldyki,
zjawia się w dobie nowożytnej jako jeden z kolorów
naturalistycznych. Namalowany nią otwór bramy oznacza może ciemne
wnętrze obwarowania miejskiego, lub perspektywie ciemnej ulicy ciągnącej
się za bramą. To samo mogą symbolizować kolory czarny i szary.
Tak więc te trzy kolory łączą się ze sobą w swym znaczeniu i
wyrazie. Przyjmując taką interpretację i traktując te kolory
łącznie jako barwy ciemne, należy przyjąć za kolor właściwy
— czarny, nie tylko jako najintensywniejszy, ale przede wszystkim
jako jedyny z tych trzech znany w dobie dobrej heraldyki, a i w
epoce późniejszej niewątpliwie najodpowiedniejszy dla stanowienia
tła postaci heraldycznej 57).
Tło błękitne w bramie należy tłumaczyć jako powtórzenie
głównego pola tarczy; wyobraża ono błękit nieba przeglądający
zza bramy. Występuje po raz pierwszy na przekazach z r. 1761 i 1788
razem z błękitnym tłem całej tarczy; jednakże potem znika i
pojawia się (obok innych) dopiero pod koniec w. XIX. Tło czerwone
występuje również rzadko, potwierdzone jest tylko przez trzy
przekazy z w. XVIII i z r. 1836, wszystkie błędne lub ułamkowe.
Powyższe rozważania dały pełny obraz historyczny barw
herbu krakowskiego 58). Dla pierwszej postaci godła wskazuje
je miniatura Behema: mur czerwony w polu srebrnym. W drugiej połowie
w. XVI i pierwszej XVII widnieje mur czerwony (bez orła) w polu złotym.
Ostateczna postać herbu (mur z orłem) ma zrazu kolory te same: mur
czerwony w złotym, orzeł biały spoczywa w czarnym tle bramy. To
jest pierwotna polichromia dzisiejszego herbu Krakowa. Wiek XVIII
sprowadza zmianę, której ustalenie wypada na drugą połowę tego
stulecia. Mur czerwony znajduje się w polu błękitnym, orzeł biały
także w błękitnym. Za czasów Wolnego Miasta zostaje ten sam mur
i to samo pole tarczy, orzeł znajduje się wszakże zwykle na tle
ciemnym (czarnym).
IV
JAK POWINIEN SIĘ DZISIAJ PRZEDSTAWIAĆ HERB KRAKOWA
Dzisiejszy herb Krakowa, jako miasta dumnego ze
swych pełnych świetności dziejów, musi odpowiadać nie tylko
wymogom heraldycznym, ale także oprzeć się ściśle na
historycznej tradycji. Zarówno kształt godła krakowskiego jak i
barwy muszą być wiernie powtórzone za tak licznymi (jak wykazano)
przekazami przeszłości. Wprawdzie żadnej wątpliwości nie ma i
być nie może co do zasadniczego wyobrażenia obecnego godła, jako
muru o trzech basztach z orłem w bramie, ale pożądanym jest ze
względów historyczno-tradycyjnych, by godło to i w szczegółach
dokładnie odpowiadało tej postaci herbu, jaka widnieje na pieczęciach
od początku XVII w. Mur miejski winien przeto spoczywać w pięknej
renesansowej tarczy, związanej z epoką ustalenia się herbu w jego
ostatecznej postaci. Tarcza musi być nakryta koroną królewską,
godną miasta, szczycącego się tytułem «Metropolis regni
Poloniae», wyrytym na otokach pieczęci i umieszczonym na sztychach
z widokami panoramicznymi.
Co do barw herbu, to sprawa przedstawia się mniej prosto,
gdyż jako historycznie uzasadnione i heraldycznie poprawne mogą być
dopuszczone do wyboru dwa, względnie trzy przedstawienia:
1. pierwotna polichromia (w. XVI i XVII): czerwony mur w złotym
polu tarczy i orzeł biały na czarnym tle,
2. używana w drugiej połowie w. XVIII i częściowo z końcem
w. XIX: czerwony mur w błękitnym i orzeł biały na tle błękitnym,
w końcu
3. (odmiana drugiej), znana w pierwszej i drugiej połowie w.
XIX: czerwony mur w błękitnym i orzeł biały w czarnym.
Zbliżone do koncepcji drugiej i trzeciej jest dotychczasowe
urzędowe przedstawienie herbu, poparte autorytetem A. Chmiela: mur
czerwony w błękitnym, orzeł biały na tle czerwonym. Tło
czerwone dawano ze względów patriotycznych i lokalno - prestiżowych,
celem silniejszego zaznaczenia, że w bramie dawnej stolicy widnieje
herb państwowy. Jednakże przyjęciu tej koncepcji sprzeciwiają się
względy historyczne i heraldyczne. Z omówionych w niniejszej pracy
przekazów te dwa, które mają czerwone tło orła, nie są poza
tym poprawne: jeden ma brunatny mur w czerwonym polu, drugi mur
czerwony w białym, trzeci zaś przekaz jest ułamkowy, gdyż nie
podaje nawet barwy muru. Przyjęte przez Chmiela zestawienie barw w
swym pełnym składzie nie jest potwierdzone przez żaden przekaz
historyczny. Również z zasadami heraldyki koncepcja ta nie jest w
zgodzie, wprowadza bowiem tę samą barwę czerwoną dla stykających
się ze sobą bezpośrednio muru i tła w bramie. Aby nie dopuścić
do barwnego zlewania się tych dwu motywów, malowano je odmiennymi
odcieniami czerwieni: mur naturalnym kolorem cegły, otwór bramy
cynobrem. Uciekano się też do innego sposobu, wykładając
sklepienie bramy białym łukiem, wyobrażającym kamienie, a
oddzielającym (razem z podwojami) mur od tła w bramie. Obie próby
nie wytrzymują krytyki: wprowadzanie do jednego herbu dwu odcieni
jednej barwy jest heraldycznie niedopuszczalne, a estetycznie rażące;
przedzielanie kamiennym obramowaniem stanowi rozwiązanie sztuczne i
niespotykane w jakimkolwiek innym herbie. Czerwonego muru nie można
pogodzić z czerwonym otworem bramy, tradycja historyczna rozstrzyga
zaś spór stanowczo na korzyść pierwszego. Z punktu widzenia
heraldyki czerwone tło orła nie jest na tyle konieczne, by poświęcać
dlań czerwony kolor muru (głównej postaci w naszym herbie),
uchwalony przez radę miejską w r. 1621, a poświadczony przez
wszystkie przekazy, od miniatury kodeksu Behema włącznie.
Apriorystyczrie stanowisko Chmielą, że orzeł musi być w tle
czerwonym, nie jest słuszne, gdyż chodzi tu o otwór bramy
miejskiej, a nie o tarczę czy chorągiew państwową. Na żadnej
pieczęci, rysunku czy innym zabytku, barwnym czy bezbarwnym, nie
zaznaczono nigdy w bramie tarczy herbowej 59). Przeciwnie,
orzeł spoczął na tle otworu bramy, który poprzednio (w. XV i
XVI) był pusty. Już Budka zwrócił słusznie uwagę, że tło
czerwone orła przyjętego do herbu miejskiego wtedy jest obowiązkowe,
gdy orzeł umieszczony jest w tarczy. Podał też ten autor przykłady
kilku miast na to, że niekiedy herb ziemi, przybrany do godła
miejskiego, nie jest w nim powtórzony w tym samym polu; dotyczy to
m. in. Lwowa, którego złoty lew umieszczony jest w czarnym tle
bramy, jakkolwiek w herbie ziemi i województwa spoczywał na polu
czerwonym lub błękitnym 60).
Koncepcja błękitnego pola i czerwonego tła w bramie upada
przeto, i zostają trzy powyżej przedstawione, jako oparte na
wywodzie historycznym, a raczej dwie, gdyż trzecia jest tylko
odmianą drugiej, chronologicznie późniejszą, a kolorystycznie
brzydszą. Jak wynika z wywodów niniejszej pracy, heraldycznie
lepsza, a historycznie dostojniej sza, bo sięgająca dobrej epoki
heraldyki polskiej (w. XVI) oraz czasu skrystalizowania się herbu
Krakowa (połowa w. XVII) jest polichromia koncepcji pierwszej:
czerwony mur w złotym polu (tabl. I).

Natomiast za koncepcją drugą, dającą błękitne
pole tarczy, przemawia ciągłość tradycji od drugiej połowy w.
XVIII po dzień dzisiejszy, a wiadomo, że w heraldyce polskiej
przestrzegano raczej własnych tradycji, niż trzymano się ściśle
zasad heraldyki zachodniej. Koncepcja druga daje także bodaj
najszczęśliwsze rozwiązanie koloru tła w bramie, umieszczając
orła w błękicie, powtórzonym za głównym polem herbu (tabl.
II).

Po omówieniu barwy głównych motywów herbu należy ustalić
jeszcze szczegóły. Podwoje i krata powinny być złote. Barwę tę
dają niektóre przekazy historyczne, a heraldycznie i estetycznie
najlepiej ona zgadza się z czerwonym murem. Orzeł biały w bramie
ma mieć (jak już zaznaczono) koronę na głowie. Korona, dziób i
szpony są złote, zgodnie z barwnymi wyobrażeniami i słownymi
opisami orła polskiego. Te szczegóły nie mogą budzić wątpliwości.
Natomiast zastrzeżenia Budki wywołała przepaska na skrzydłach orła,
dana przez Chmiela. Budka uważa, że przepaska jest właściwa dla
orła Piastowskiego i stąd zdobi go w pierwszym godle Krakowa z w.
XIV, natomiast nie miał jej orzeł polski w. XVII, kiedy wzięto go
do bramy naszego herbu; pieczęcie krakowskie od w. XVII
przedstawiają orła bez przepaski. Orzeł polski, zrazu godło rodu
Piastów, ustalił się w w. XIV jako ukoronowany i z przepaską na
skrzydłach; w tej postaci nie przeszedł jednak do doby nowożytnej.
Nie miejsce tu dla dokładnego omawiania tej kwestji, dotąd nie
opracowanej, bo jakkolwiek polska literatura heraldyczna wzbogaciła
się w ostatnich latach o kilka cennych prac omawiających szczegółowo
genezę i rozwój godła Piastowskiego, brak dotąd studiumbadającego
późniejszą historię herbu państwowego. Stwierdzić jednak można,
że orzeł przedstawiony na pieczęciach Jagiellonów aż do
Aleksandra włącznie wykazuje zawsze przepaskę na skrzydłach; o
przepasce mówi opis herbu królewskiego w Klejnotach Długosza,
wykazują ją orły zdobiące grobowce wawelskie Władysława Jagiełły,
Kazimierza Jagiellończyka, Jana Olbrachta oraz kardynała Fryderyka
Jagiellończyka. Zmiana następuje za panowania Zygmunta Starego. Na
pieczęci mniejszej koronnej (czterodzielna tarcza z orłami i
Pogonią) orzeł przepaskę jeszcze posiada, natomiast pieczęć większa
koronna, o nieznanym za poprzednich królów układzie godeł
(tarcza z orłem, okolona szeregiem herbów ziemskich), przedstawia
orła bez przepaski. Orzeł na pieczęci Zygmunta Augusta przepaski
już nie ma. Tak samo wyglądają orły w kaplicy Zygmuntowskiej, na
nagrobku królewskim i stallach. Herbarz Paprockiego przepaski orłowi
także nie daje.
Wobec tego zarzucenia przepaski nie ma jej ani orzeł polski
wieku XVII, ani orzełek wyobrażony na ówczesnych pieczęciach
krakowskich.
Dopiero w pierwszej połowie w. XIX zaczęto znowu dawać tę
przepaskę orłowi w bramie Krakowa, ale i to nie na pieczęciach
Wolnego Miasta (na których figuruje bez tej ozdoby), lecz na niektórych
przekazach drugorzędnych, jak w urzędowej Gazecie Krakowskiej od
r. 1834, czy na okładkach Kalendarza Czecha. Tradycja
przedstawiania orła w bramie herbu krakowskiego z przepaską jest
więc niedawna i dość niepewna.
Za daniem tej przepaski przemawia jednak inny wzgląd. Orzeł
polski a za nim orzeł w herbie krakowskim ulegały w ciągu wieków
pewnym przemianom. Orzeł wyobrażony na wielkiej pieczęci wójtowskiej
(potem radzieckiej) nie miał korony, ale zdobny był przepaską 61),
którą wykazuje też później miniatura w kodeksie Behema.
Odpowiadał bowiem ten orzeł herbowi książęcemu z przełomu XIII
i XIV w. Na pieczęciach krakowskich z wieku XVII orzeł ma koronę,
a nie posiada przepaski, gdyż tak właśnie wyglądał współczesny
herb królewski. Ta ścisła zależność od godła państwowego
występuje niekiedy szczególnie silnie; oto niektóre rysunki w
drukach i rękopisach XVII w. przedstawiają herb Krakowa z orłem w
bramie, ozdobionym tarczą z herbem królewskim: Snopkiem, godłem
Wiśniowieckich lub Janiną 62). Na podstawie tej zgodności
z wyglądem orła państwowego można uznać, że skoro orzeł
polski odzyskał przepaskę we wskrzeszonej Rzeczypospolitej, winien
ją obecnie posiadać także orzeł w godle krakowskim 63).
Wypada powiedzieć jeszcze kilka słów o lokalnych barwach
miasta Krakowa, bo jakkolwiek kwestia ta nie łączy się bezpośrednio
z herbem, to jednak wywołuje nieraz nieporozumienia. W opinii
krakowian zwykło się kojarzyć pojęcie barw flagi miejskiej z
kolorami herbu, czego wyrazem jest np. obawa, że zmiana polichromii
herbu spowoduje przemienienie kolorów lokalnych. Należy przeto
wyjaśnić, że używane obecnie kolory krakowskie biało-niebieskie
są oparte na tradycji obyczajowo - kulturalnej, a nie na zasadach
heraldycznych, nie dotyczy ich przeto wcale dyskusja nad barwami
herbu. Gdyby chciało się uzależnić kolory Krakowa od
dotychczasowego herbu, to trzeba by przyjąć czerwono-niebieskie,
jako pochodzące od głównego godła, t. j. czerwonego muru i od
niebieskiego pola tarczy. Kolory biało-niebieskie były natomiast w
w. XVIII barwą stroju szlacheckiego (t. zw. munduru) województwa
krakowskiego, stosownie do tego szlachta nosiła ciemnoniebieskie
kontusze i białe żupany 64). Kolory te, przejęte za przykładem
szlachty przez mieszczaństwo krakowskie chlubiące się
prerogatywami szlacheckimi, były urzędowymi za czasów Wolnego
Miasta Krakowa, takie mundury miała milicja krakowska, a nawet
profesorowie Liceum św. Anny.
Heraldyka nie wymaga identyczności barw herbu państwa,
ziemi czy miasta z kolorami narodowymi czy lokalnymi. Łączność
ta istnieje wprawdzie dość często (barwy biało-czerwone polskie,
czarno-białe pruskie i t. d.), ale można by też wskazać i na
odwrotne zjawiska. Tak np. barwy narodowe francuskie niebiesko-biało-czerwone,
przyjęte za czasów Wielkiej Rewolucji, są niezależne od barw
herbu, którego godło (lilie królewskie Burbonów, orzeł
cesarstwa, fascis rzymska republiki) jest zawsze złote w polu błękitnym.
Podobnie narodziły się barwy niemieckie, przybrane w czasie wojny
narodowej z Francją (1813 —14) i ruchów wolnościowych
(1846—48) 65). Dalszych przykładów mogłyby dostarczyć Anglia,
Włochy i inne kraje.
Autor: Marian Friedberg (Rocznik krakowski nr 28 z 1937
roku).
Objaśnienia do
podanych odsyłaczy.